Coraz bardziej tutaj pusto

Jeszcze nie tak dawno to miejsce tętniło życiem. Wokół pawilonu z gastronomią działała księgarnia, drogeria i sklepy z ubraniami, pod parasolami wysiadywali smakosze piwa i fast foodów, a na placu zabaw bawiły się maluchy. Ten obrazek należy już do przeszłości. Teren podupada coraz bardziej, a osoby prowadzące działalność handlową przenoszą się w inne, bardziej reprezentacyjne miejsca lub nie wytrzymują sklepowej konkurencji z sieciówkami, działającymi w pobliskiej galerii i zamykają swoje usługi. Dotychczasowy dzierżawca działki zlokalizowanej w centralnym miejscu kwartału od kilku miesięcy nie prowadzi tam usług gastronomicznych. Z krajobrazu tego miejsca znika też jego pawilon, w którym serwowano szybkie dania.- Zrezygnował z prowadzenia działalności w tym miejscu - informuje Piotr Styczewski z biura prezydenta Stargardu. - Wypowiedział umowę dzierżawy.Teren przy Galerii Handlowej Starówka należy do miasta. Budka w środku została rozebrana, ale pozostałe pawilony nadal szpecą ten rejon Starego Miasta. W nielicznych działają jeszcze sklepy. Obok przez starsze osoby prowadzona jest sprzedaż warzyw i owoców.- Ten rejon jakoś nie przystaje do nowego centrum handlowego - komentują stargardzianie ze Starego Miasta. - Raczej przypomina czasy PRL. Miasto powinno coś tu zadziałać, jakoś ten teren na nowo zagospodarować. Tędy chodzą także turyści. Chluby nam to nie przynosi.Stargardzianie rzucają różne propozycje. Jedni widzieliby tu ładny plac zabaw, inni nowe sklepy, jeszcze inni proponują budowę mieszkań komunalnych, których nigdy za wiele. Niektórzy mówią, że dobrym pomysłem byłoby wybudowanie tam ogólnodostępnego parkingu. Temat prowizorycznych pawilonów i terenu przy galerii co jakiś czas jest poruszany przez stargardzkich radnych na sesjach rady miejskiej, bo teren należy do miasta.- Na tę chwilę nie ma decyzji odnośnie trwałego rozdysponowania tego kwartału - mówią urzędnicy magistratu.Na razie wiadomo tyle, że w przyszłości prowizoryczna zabudowa zostanie zburzona. Miejsce może zostać zagospodarowane przez właściciela lub przekazane w wieczyste użytkowanie. W urzędzie miejskim nikt jednak nie mówi o terminach.