Ćwiczenia na moście, zakorkowane Puławy

Scenariusz katastrofy drogowej na nowym moście w Puławach, to super nieszczęśliwy splot wypadków. O godz. 11 na moście doszło do zderzenia autocysterny przewożącej substancje chemiczne z autobusem z 30 pasażerami. W jej wyniku przeprawa została zablokowana, konstrukcja mostu uległa uszkodzeniu.
– Nastąpiło rozszczelnienie cysterny i wyciek substancji chemicznej na jezdnię oraz do Wisły, część pasażerów autokaru doznała ciężkich obrażeń a kierowca autocysterny, będąc w szoku wywołanym rozmiarami zdarzenia, chciał skoczyć z mostu – mówi Krzysztof Nalewajko, rzecznik prasowy lubelskiego Oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Na czas ćwiczeń cały ruch puszczone przez stary most. – Rano Puławy stanęły. Na starym moście były olbrzymie korki. Kierowcy klęli w żywy kamień, bo musieli smarzyć się w korku – mówi Bogusław Karczuk, kierowca z Puław. Pierwotnie ćwiczenia miały potrwać do 16, ale nowy most był już przejezdny o 14.
Ćwiczenia na nowym moście były jednym z elementów hapennigu w Puławach w ramach z Narodowego Eksperymentu Bezpieczeństwa organizowanego w czerwcu przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Od 11-19 w centrum Puław, na placu im. Fryderyka Chopina, przed Urzędem Miasta działało miasteczko edukacyjne. – Były pokazy zasad udzielania pierwszej pomocy, można było sprawdzić się na symulatorze jazdy, „zaliczyć" dachowanie pojazdem, obejrzeć policyjne auto z wideo rejestratorem i bojowy wóz straży pożarnej – kończy Krzysztof Nalewajko.