Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czarny Roman

KK
Czarny Roman najbardziej upodobał sobie śródmiejskie kawiarnie
Czarny Roman najbardziej upodobał sobie śródmiejskie kawiarnie Fot. Grzegorz Jakubowski/Polskapresse
Niewielu ludzi może się poszczycić byciem bohaterem miejskiej legendy - tak jak Czarny Roman, jedna z najbardziej znanych "legendarnych" postaci Warszawy. W jednych wzbudza autentyczny strach, w innych jedynie rozbawienie i zaciekawienie. Przepowiada ludziom daty śmierci i poucza ich, jak zdrowo żyć. Kim jest Czarny Roman? Czym zasłużył sobie na miano "symbolu Śródmieścia"?

Człowiek-legenda

Jan Wiesław Polkowski - bo tak brzmi prawdziwe nazwisko Czarnego Romana - swój przydomek zawdzięcza ubiorowi: zwykle jest to czarny garnitur (czasami płaszcz), czarny kapelusz i czarne skórzane rękawiczki. Jednak czasem pan Jan odstępuje od tego schematu, pewnej zimy widziano go podobno w różowym kombinezonie narciarskim. Jest widywany w rejonie Śródmieścia, gdzie urządza sobie wielogodzinne spacery ulicami Marszałkowską, Chmielną, Świętokrzyską, Nowym Światem i Alejami Jerozolimskimi. Wieczorami (a nierzadko nawet nocą) można go spotkać także w Ogrodzie Saskim. Najbardziej znany jest z zaczepiania przypadkowych ludzi i "przepowiadania" im, kiedy umrą, a także z mrocznych, katastroficznych wizji - często zdarza mu się powtarzać, że niedługo na Warszawę spadnie wielki meteoryt i zabije większość mieszkańców.

Jednak Czarny Roman nie zawsze jest "groźny". Kiedy ma dobry humor, częstuje ludzi macą i naparem z dziurawca (które zawsze nosi ze sobą) lub miodem. Do kobiet zwraca się "aniołeczku" i doradza, jak dbać o swoje zdrowie. Zachęca do uprawiania jogi, rzucenia palenia, opowiada o zasadach zdrowego żywienia.

Kiedy nie spaceruje, przesiaduje w Śródmiejskich kawiarniach. Jego ulubioną jest iCoffee na Chmielnej (dawna Mercer's Coffee). Obsługa kawiarni już go zna i często przymyka oko na to, że Czarny Roman nigdy nic nie zamawia (ewentualnie wrzątek do zaparzenia ulubionego dziurawca), siada tylko przy oknie, obserwuje przechodniów i je przyniesione przez siebie owoce.

Jak Czarny Roman stał się Czarnym Romanem?

Pan Jan Polkowski nigdy nie opowiedział nikomu swojej historii. Może właśnie dlatego każdy zaczął badać sprawę na własną rękę i w ten sposób narodziło się wiele legend o jego przeszłości.

Najpopularniejsza z nich mówi, że w okresie PRL-u Jan Polkowski był znanym warszawskim "cinkciarzem". Pieniądze zarobione na nielegalnym handlu obcymi walutami miał rzekomo stracić przez nielojalność przyjaciół i po tym popaść w obłęd. Według innej teorii bogactwa pozbawiła go własna żona.

Można też spotkać się z wersją, w której Czarny Roman przegrywa wszystkie swoje pieniądze w kasynie z takim samym efektem - załamaniem psychicznym.

Czy któraś z tych legend mówi prawdę - pewnie nigdy się nie dowiemy.

Spotkałeś Czarnego Romana? Jeśli tak, podziel się tym z nami w komentarzach!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto