Czy konopie zostaną uwolnione?

Marsz Inicjatywy Wolne Konopie wyruszy spod Pałacu Kultury już w najbliższą sobotę o godzinie 16:00.
- Celem manifestacji nie jest namawianie do palenia, lecz pokazanie panującej wśród elit rządzących hipokryzji oraz faktu, że palacze marihuany są przyjaznymi ludźmi z poczuciem humoru, których nie trzeba się bać, a którzy za swój świadomy wybór wtrącani są do więzień i traktowani są jak przestępcy – czytamy w mailu od Tomasza Obary, jednego z organizatorów i założycieli Wolnych Konopi.

Podczas sobotniej manifestacji, na ulice wyjdą wszyscy zwolennicy trawki. Jak zapowiadają organizatorzy, będzie tłumnie i głośno.

Akcje uwalniania konopi zapoczątkowane zostały pięć lat temu, kiedy to uczestnicy marszu zasiali pod sejmem symboliczne ziarenka. Od tamtej pory starają się zmienić prawo narkotykowe, które zalegalizowałoby posiadanie jak i palenie marihuany. Na tegoroczną edycję manifestacji, Tomasz Obara wysłał zaproszenie do premiera Donalda Tuska. Wszystko dlatego, że przyznał się on do popalania trawki w młodości. Czy premier pojawi się na sobotnim marszu?

- Nie otrzymaliśmy jeszcze odpowiedzi od pana Tuska – mówi Obara. Premiera jednak najprawdopodobniej pod Pałacem Kultury nie zobaczymy. Będzie w tym czasie w służbowej podróży. Manifestanci zawitają jednak pod sejm i, jak co roku, zasieją konopie indyjskie.

W ramach corocznego marszu, przewidziano także happeningi (m.in. Free Hugs) oraz imprezę w klubie M25 z muzyką reggae i drum'n'bass.