Czy ktoś tu leci w kulki?

Jej zdaniem już od początku było nerwowo, bo na torcie, zamiast imion dziewczynek: Darii i Kornelii, były imiona... Daria i Paulina. Potem okazało się, że urodzinowy catering obejmuje jeszcze tylko jedną butelkę szampana, cztery dzbanki soku, cztery miseczki chipsów i paluszki. - Goście zeszli się o 13.50, a o 14.00 już było po poczęstunku - opowiada rozczarowana Czytelniczka. Zaznacza, że do dyspozycji gości przez dwie godziny były dwa tory. - Moja wina polegała na tym, że zaufałam rozsądkowi organizatorów. Nie sądziłam, że przygotują przekąski dla kilku osób, a nie 16, nie sprawdziłam dokładnego menu pod względem ilościowym i gramatury - dodaje pani Aneta.Dzierżawca kręgielni Krystian Biliński zapewnił nas, że to pierwsza taka skarga. - Przecież każdy ma prawo poprosić o wyliczenie, co jest w cenie. Działamy uczciwie, zorganizowaliśmy mnóstwo udanych urodzin - dodał przedsiębiorca.Czy 390 zł za taką zabawę to dużo? Gdyby 16 osób chciało w niedzielę dwie godziny bawić się na dwóch torach, zapłaciliby 256 zł za same tory i za obuwie dla 16 osób dodatkowo 80 zł. To daje 336 zł. - Dodatki i przekąski mamy po normalnych cenach. A do tego dochodzi tort - usłyszeliśmy od dzierżawcy.Co robić w takich sytuacjach? Podstawowa zasada to zażądać spisu produktów i posiłków. Wtedy dopiero podpisujmy umowę.