Czy letnie kawiarenki są potrzebne? Sonda wśród włocławian

Ciepła aura sprzyja wyjazdom do lasu, czy na działkę, ale w powszedni dzień, wieczorem, chętnie zaglądamy do ogródków przed kawiarniami i restauracjami. Czy taka forma spędzania wolnego czasu odpowiada mieszkańcom Włocławka? Natalia Pawlicka, kelnerka Chętnie zaglądam ze znajomymi do takich ogródków. Nie wszyscy mają możliwość wyjazdu na działkę, czy z braku czasu, nad jezioro. To są miejsca, gdzie na dworze można usiąść nawet na chwilę, porozmawiać, miło spędzić czas. Gdy widzi się grupy radosnych ludzi to widać, że miasto tętni życiem.Michalina Pyszorska, uczennica szkoły średniej - To bardzo fajny pomysł, że właściciele kawiarni, restauracji, czy lodziarni wystawiają stoliki na zewnątrz. Kojarzy mi się to z latem. Z pewnością przyjemniej jest zjeść, czy napić się na dworze, niż w dusznym lokalu. Jestem przekonana, że coraz więcej osób chętnie będzie do nich zaglądać. Czytaj - Letnie kawiarenki na ulicach miasta aż do jesieni Erwin Woźnicki, pracuje za granicą - Nie mam nic przeciwko ogródkom. Powinno być ich więcej, szczególnie na dole ulicy 3 Maja. Ta część miasta umiera. Bulwary i plac Wolności są śliczne, ale nie teleportujemy się z jednego miejsca do drugiego. Właściciele kamienic, radni i władze powinni się zatroszczyć o tę część miasta.