Oto pełna treść apelu Hanny Gronkiewicz-Waltz:
"Zwracam się z apelem do zarządów budynków. administratorów nieruchomości i wszystkich warszawiaków o pomoc wolno żyjącym kotom.
Jesień i zima to szczególnie trudny okres dla tych zwierząt a ich sytuacja zależy głównie od wrażliwości i odrobiny dobrej woli każdego z nas.
Proponujemy tworzenie dla nich bezpiecznych, ciepłych i suchych schronień z dostępem do wody i jedzenia. Jedno otwarte okienko piwniczne lub niewielki otwór umożliwiający kotom swobodny dostęp do pomieszczeń piwnicznych pomoże tym zwierzętom schronic się przed śniegiem i mrozem.
Wymogiem ustawowym jest humanitarne traktowanie zwierząt, w tym wolno żyjących kotów w naszym otoczeniu. Należy przy tym pamiętać, że stanowią one nieodłączny element ekosystemu miejskiego i naturalną ochronę przed gryzoniami.
Wyrażam nadzieję, że realizacja niniejszego apelu spotka się z Państwa akceptacją"__
Kilka tygodni po ogłoszeniu apelu, rozmawialiśmy na jego temat z lokatorami bloku niedaleko al. Lotników, w którym wyraźnie „czuć” obecność kotów.
- Nie słyszałam o apelu pani prezydent, ale zgadzam się z jej słowami. Przecież te koty nie mają się gdzie podziać w czasie mrozu. Sama nie przynoszę im wody ani pokarmu, ale jestem wdzięczna ludziom którzy to robią – mówi pani Anna, mieszkająca w bloku „od początku”.
Inne podejście reprezentuje Wojtek, wynajmujący mieszkanie od kilku lat. - Jestem przeciwny trzymaniu kotów w piwnicy. Czy tam jest ich miejsce? Bywają dni, że ciężko tutaj wytrzymać czekając na windę. O apelu nie słyszałem, ale to ciekawe, że miasto, zamiast samodzielnie rozwiązać problem, zwraca się o pomoc do mieszkańców – mówi.
Mimo wszystko, załączone zdjęcie, zrobione na tym samym osiedlu, pokazuje, że są ludzie, którym zależy na losie zwierząt.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?