MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Czy można porównywać Kubicę do Małysza?

Michał Kurek
Foto: mwmedia
Foto: mwmedia
Sezon narciarski dobiegł końca, a z nim szum medialny wokół Adama Małysza. Prasa i telewizja musiały znaleźć sobie nowy produkt, który będą opisywać wzdłuż i wszerz.

Sezon narciarski dobiegł końca, a z nim szum medialny wokół Adama Małysza. Prasa i telewizja musiały znaleźć sobie nowy produkt, który będą opisywać wzdłuż i wszerz. Padło na Roberta Kubicę, który niedawno rozpoczął sezon Formuły 1.

Kierowca zespołu BMW Sauber Robert Kubica w kokpicie swojego bolidu. Fot. PAP/EPA/Jimmy FroidevauxKierowca BMW-Sauber już w 2006 roku stał się tematem wielu debat. Wtedy sytuacja prezentowała się troszkę inaczej niż obecnie. Adam Małysz nie był tak wspaniały jak kiedyś, a media potrzebowały kogoś, kto godnie zastąpiłby skoczka z Wisły na tronie idola. Na siłę próbowano ukazać Kubicę jako wielką gwiazdę, nawet wtedy,dy był zaledwie kierowcą testowym!

Dziś sytuacja uległa diametralnej zmianie. Adam Małysz ponownie powrócił na tron i na światowych skoczniach jest tym, który rozdaje karty. Robert... no cóż, chcę go bronić, ale wszystkiego zatuszować się nie da. Z pewnością jego bolid jest słabszy od bolidu Nicka Heidfelda, ale nie w takim stopniu, żeby zaraz nie był zdolny do osiągania miejsc w czołowej ósemce. Najwidoczniej cała wrzawa wokół młodego krakowianina wyraźnie go przerosła i musiał znaleźć wymówkę, która skutecznie rozproszy złe wrażenie.

Wracając jednak do głównego tematu... Proszę spojrzeć na całą procedurę kreowania gwiazdy w Polsce. Adam Małysz, który osiągnął to miano, musiał bardzo długo czekać i wiele razy wygrać, aby doczekać się tzw. "małyszomanii". Tłumy oszalały na punkcie Małysza dopiero wtedy, gdy zaczął odnosić sukcesy. Wcześniej Adam był traktowany przez nasze społeczeństwo jako nieudacznik. Przed 2000 rokiem jedynie małą garstka Polaków orientowała się w skokach, a nazwisko Małysz było mało znane.

Robert Kubica natomiast poszedł na skróty. A raczej media nakreśliły mu znacznie krótszą ścieżkę, którą zdecydowanie łatwiej przebyć. Fakt, Kubica jest pierwszym i jak do tej pory jedynym Polakiem w elitarnych wyścigach, ale to jeszcze do niczego nie upoważnia. Jemu jest potrzebny sukces. Ba! Kilka zwycięstw i to naprawdę spektakularnych, takich jakie osiągał Adam Małysz. Sport jest sportem i niezależnie od tego jaka jest to dyscyplina, o zwycięstwo każdemu jest tak samo ciężko...

Cenię Roberta Kubicę, nie jestem jego przeciwnikiem tylko zwolennikiem. Przeciwny jestem natomiast sposobowi przedstawiania go w postaci gwiazdy. Jest to w pewnym sensie zgubne dla niego, a w stosunku do Adama Małysza bardzo niesprawiedliwe.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pierwszy trening kadry Michała Probierza przed EURO 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto