W lutym 2005 roku ktoś wyciął 56 drzew. Na pana M. ratusz nałożył karę w wysokości ponad miliona złotych mimo, iż w tym czasie nie był on jeszcze właścicielem gruntów, na których te drzewa rosły. Na dodatek gminna komisja powołana do zbadania tej sprawy popełniła mnóstwo błędów, które do dziś utrudniają burmistrzowi wydanie decyzji zgodnej z prawem.
Poprzedni wiceburmistrz Tomasz Sołtys odroczył wykonanie kary. Pan M. przekonywał bowiem, że odtworzy zadrzewienie. Minęły trzy lata. Zmieniły się władze. Burmistrz Adam Roszak wrócił do sprawy.
- Nie mogliśmy jej zostawić w szufladzie. Trzeba było działać. W innym przypadku RIO i NIK oskarżyłyby nas o naruszenie dyscypliny finansów publicznych - tłumaczy dziś burmistrz Adam Roszak. Przyznaje, że przez błędy popełnione przez poprzedników trudno jest sprawę doprowadzić do końca.
Przeczytaj więcej w materiale: Gniewkowo. Milion złotych kary za wycięcie drzew
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody