MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Czy stara polska marka chyli się ku upadkowi?

goral2011
goral2011
Zabawa w Pocztę Polską trwa
Zabawa w Pocztę Polską trwa goral2011
Czy Poczta Polska stanie się kolejnym symbolem złego sposobu zarządzania w polskich firmach?

Poczta Polska. Jeszcze kilkanaście lat temu bardzo dobrze rozpoznawalna marka i piękny symbol zbliżania ludzi do siebie poprzez sprawną obsługę korespondencji listownej. Wspaniałe, często zabytkowe budynki z niepowtarzalnym klimatem monumentalnego spokoju. No i, co najważniejsze, listonosz. Pracownik reprezentujący firmę na zewnątrz. Bardzo ważny, jak nie najważniejszy, filar Poczty Polskiej. Ubrany w niebieski uniform.
Posiadający swój rejon. Rozpoznawalny przez mieszkańców swojego rewiru. Życzliwa i pracowita osoba wzbudzająca zaufanie. Osoba przez wiele lat pracująca na tym stanowisku pracy, znająca dobrze swój rejon i jego mieszkańców. Dostarczająca listy i przekazy o powtarzalnym czasie.
Bardzo miło wspominam okres działalności Poczty Polskiej w latach 1994 – 2000. List z jednego końca Polski na drugi był przemieszczany w ciągu jednego dnia. Listy roznosił ten sam listonosz ubrany w niebieski mundur. Listonosz przed emeryturą zarabiał ok. 1600 zł miesięcznie. Do tego bardzo często drugie tyle potrafił zebrać z dobrowolnie niewydawanych reszt emerytur, rent itd. (razem miał ok. 3000 zł).
Biorąc pod uwagę ówczesne ceny żywności i koszt utrzymania mieszkania można stwierdzić, że na dzień dzisiejszy zarabiałby łącznie od 4000 do 5500 zł. Ale porządną pracę w terenie firmy polskie przestały doceniać. I to do tego stopnia, że grozi im bankructwo lub, w bardzo wielu przypadkach, wieloletnie zaciskanie pasa, które będzie odbywać się kosztem już ubogich pracowników, a więc kosztem rozwoju firmy.
Liczni kierownicy, zastępcy, brygadziści, koordynatorzy itd. to taki zbyt często występujący krajowy specjał niszczący mądrą, solidarną, specjalistyczną kulturę pracy w wielu polskich firmach. Więcej kontrolujących niż kontrolowanych powoduje ogólne zamieszanie organizacyjne. Różne decyzje, różne fantazje. Ciągle zmieniający się pracownicy i w trakcie wykonywania pracy kilku ''przełożonych'' przypadających na jednego pracownika powodują, że praca przestaje być pracą w dobrym słowa tego znaczeniu.
Wartościowi ludzie odchodzą a firma ''jakoś się kręci''. I bardzo możliwe, że będzie się kręcić przez wiele lat. Tylko pytanie, jakim kosztem jest realizowane te ''jakieś kręcenie się'' wielu polskich firm ? Bardzo często odbywa się to kosztem zdrowia psychicznego i fizycznego pracownika. Również kosztem rodziny. Społeczne koszty są olbrzymie. Wyzysk społeczny powoduje wzrost kosztów ekonomicznych w skali całego kraju.
Niedawno oglądałem w TV 4 jeden z odcinków naukowego programu Galileo, który był poświęcony organizacji i działalności Poczty Niemieckiej. Nowoczesne technologie identyfikacji paczek i listów wspomagane przez wspaniałych pracowników zrobiły na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Schludność, czystość, skromność, stosowna życzliwość na każdym kroku. Była też starsza pani w firmowym uniformie pracująca 30 lat na stanowisku listonoszki, która doręczała korespondencję w niemieckiej dzielnicy osiedlowej.
 Bez samochodu, skutera, roweru itp. Na pieszo spokojnie prowadziła specjalny koszyk na kółkach, w którym jechała cała korespondencja. Następnie z poszczególnych torebek w koszyku wrzucała do skrzynek listy. Mądra organizacja pracy z poszanowaniem pracownika i dobrego wizerunku firmy bez zarzutu. Widać, że osoby odpowiedzialne za dobre funkcjonowanie firmy potrafią myśleć o wspólnym interesie wszystkich pracowników i nie boją się nowych wyzwań na przyszłość.
Jako klient Poczty Polskiej mam wątpliwą przyjemność przez ostatnie lata obserwować stopniowo pogarszający się wizerunek firmy w terenie i jej niepewną jakość usług. Listonosze się zmieniają, przychodzą o różnych porach czasowych, ich twarze przestały wzbudzać zaufanie. Listy, nawet priorytetowe, przemieszczają się dłużej (przed świętami dwa tygodnie) niż niegdysiejsze zwykłe (po co wymyślono listy priorytetowe, skoro był taki chwalebny okres w latach 90-tych, że listy zwykłe z jednego krańca Polski na drugi ''wędrowały'' tylko jeden dzień ?).
Poczta Polska posiada na terenie całego kraju oferty pracy na zastępstwo, ½ etatu itd. (najczęściej obsługa okienka i listonosze). Są to etaty związane z bezpośrednią obsługą klienta. Placówki Poczty Polskiej są zamykane. W miejsce niektórych z nich proponuje się dotychczasowym pracownikom zakładanie punktów ajencyjnych na niezbyt korzystnych dla nich warunkach finansowych. Bylejakość organizacyjna w firmie i nieciekawe warunki zatrudnienia powodują systematyczny spadek zysków przedsiębiorstwa. Przesadnie rozdmuchana administracja dodatkowo znacznie obciąża finansowo firmę, której brakuje dobrych pracowników w przynoszącym konkretne zyski terenie.
Ogromny kapitał gospodarczy, którego nie potrafili lub nie chcieli docenić decydenci Poczty Polskiej został zaprzepaszczony. Poczcie Polskiej nie pomogła nawet monopolistyczna pozycja na rynku. Rozwijająca się oferta i zasięg usług pocztowych realizowanych przez firmy konkurencyjne powodują, że Poczta Polska, która nie potrafiła właściwie wykorzystać dominującej pozycji, chyli się ku upadkowi.
Jak Poczta Polska nie dokona zmian organizacyjno-płacowych to za parę lat rynek usług pocztowych będzie zdominowany przez zagraniczny kapitał. Czy tak jak w roku 2007 pożegnano ostatni czynny ambulans pocztowy na polskiej kolei tak niebawem pożegnamy Pocztę Polską?
 
Tomasz R.

* * *
Zobacz nas na facebooku:
strona portalu Moje Miasto Zielona Góra
strona bezpłatnego tygodnika miejskiego MM Moje Miasto Zielona Góra

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto