Czyli może być jeszcze gorzej! Kolejny klip o dopalaczach rozwala na łopatki!

Województwo dołączyło do różnych instytucji, chcących ostrzegać młodzież przed kupnem oraz zażywaniem nielegalnych i trujących dopalaczy, w działaniu niczym nie różniących się od najniebezpieczniejszych rodzajów narkotyków. Wojewoda warmińsko-mazurski Marian Podziewski wypowiedział wojnę dilerom i występuje w dziwacznym klipie, który można obejrzeć na kanale regionu na YouTubie (dotychczas zrobiło to ponad 500 osób, stan na 17 lipca, godz. 16).

Fabuła jest prosta. Dwie nastolatki chcą iść w miasto się zabawić. W sklepie ekspedientka nie chce im sprzedać alkoholu, bo są nieletnie. "To wyluzujemy inaczej" - stwierdza jedna z nich. W jakimś sklepie pod przykrywką kupują dopalacze i natychmiast je zażywają. Kończy się wymiocinami, złym samopoczuciem i utratą przytomności. "Zamiast jazdy mamy zjazd" - podsumowuje "błyskotliwie" dziewczyna. Na ratunek jest za późno, na końcu ciała obu imprezowiczek lądują w kostnicy. "Śmierć przez dopalacze" - głosi napis na etykietce na ręce ofiary. W ostatnim ujęciu wojewoda warmińsko-mazurski Marian Podziewski przypomina, że nie warto tracić życia na narkotyki i dopalacze, a trzeba wybrać życie.

Jak podsumować ten drętwy aktorsko i nieco absurdalny, nieudany klip? Jest nawet gorszy od powszechnie wyśmianego już przez internautów wczorajszego spotu Głównego Inspektoratu Sanitarnego.

Czytaj: Spot przeciw dopalaczom wyśmiany w Internecie. "Kandydat na Oscara" [zdjęcia, wideo]**
To nie tylko nasza opinia, wystarczy zacytować kilka opinii pod filmikiem na YouTubie. "Scenariusz wymyślił jakiś pan Stefan dzień przed kręceniem w domu wieczorem" - zauważa jakorsen123pl. "Ciekawe jaki był budżet tego spotu :)" - docieka użytkownik o nicku technicznykanal1. "Morał jest taki, że młodzi ludzie umierają z powodu prawa zabraniającego sprzedaży alkoholu nieletnim" - zauważa nie bez racji Mimizu.