Podam tylko trzy rzeczy – na pewno jest ich więcej (tak skromnie, bo to w pierwszym zamyśle miał być blog).
Obecne pokolenie jest na pewno wyższe – fizycznie. Dają znać o sobie kurczaki, faszerowane „wzrostową" karmą.
Wielką niechęcią dużej grupy młodych ludzi do nauki – Na Kaszubach funkcjonuje pogląd, że jak ojciec miał 7 klas i wynajmując pokoje utrzymał rodzinę i miał się dobrze, to i on też. Niechęć ta chwilami przybiera formę agresji rodziców w stosunku do nauczycieli: „Mój syn tego gówna nie będzie się uczył" – mówi do polonistki matka gimnazjalisty.
Stosunkiem do książki. Myśmy zachłystywali się światem, który przewijał się przed oczami przy czytaniu. Szukaliśmy nowego, byliśmy głodni wiedzy o tym, co jest za ścianami mieszkania. Szukaliśmy inspiracji do tego, co robić, będąc dorosłym. Dziś czytam, że w 2012 roku ponad połowa Polaków nie przeczytała żadnej książki. Nie rozumiem tego. Może dlatego przyglądają mi się i uważają za dziwaka, że siedząc w kolejce do lekarza, stojąc w ogonku po leki, czekając w samochodzie, aż Kruszynka zrobi zakupy, czekając na swoją kolejkę u fryzjera – czytam. Książka towarzyszy mi ciągle.
Gdy jestem u kogoś w mieszkaniu – wzrokiem omiatam ściany: nie szukam skarbów, szukam książek. Ich brak natychmiast mi mówi, kim jest człowiek – gospodarz tego mieszkania.
Czy zauważyliście, jak wyglądają współczesne projekty urządzenia mieszkania? Tam jest wszystko: od ustawienia światła i malowanie ścian poprzez dobór mebli (stoły, krzesła, tapicerka) do wykonania podłogi, okien, kuchni, łazienki... Tylko NIGDZIE nie ma regału na książki.
Niedawno jeszcze funkcjonowało powiedzenie, że „Prawdziwy Polak ma dwie książki: telefoniczną i do nabożeństwa". Książek telefonicznych już się prawie nie używa. I co zostało?
No dobrze. Będzie czas na omawiane tego „dzieła". Wracając do tematu – audiobooki nie wymagają wysiłku. Ale przecież bez wysiłku nic się nie osiągnie! Unia Europejska może dać nam pieniądze, ale nie podaruje nikomu rozumu.
Ps.: Czekam obecnie na dwie części „podręcznika" do „Przygotowania do życia w rodzinie" dla klas gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych. Czekam z niecierpliwością – bo takiego „ciemnogrodu" jeszcze nie spotkałem. Autorką jest profesor zwyczajny pewnego uniwersytetu subsydiowanego z naszych podatków, a znajdującego się w mieście wojewódzkim południowo – wschodniej Polski. Na mailu dostałem maleńki fragment tego „dzieła" – dobrze, że za radą autorki maila usiadłem. W pierwszej chwili wziąłem to za prowokację...
Manro
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?