MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Dąbrówka Wielka: Medyków nie przybywa, a chorzy denerwują się, że pozostaną bez opieki

Katarzyna Nylec
Bronisława Kucypera odetchnęła z ulgą na wieść, dotychczasowy lekarz wraca do przychodni.
Bronisława Kucypera odetchnęła z ulgą na wieść, dotychczasowy lekarz wraca do przychodni.
Mieszkańcy Dąbrówki Wielkiej załamywali ręce, gdy okazało się, że jeden z lekarzy przyjmujących pacjentów w jedynej w dzielnicy przychodni jest na urlopie naukowym.

Mieszkańcy Dąbrówki Wielkiej załamywali ręce, gdy okazało się, że jeden z lekarzy przyjmujących pacjentów w jedynej w dzielnicy przychodni jest na urlopie naukowym. - Teraz praktycznie pozostaliśmy bez opieki medycznej - denerwował się pan Stanisław, mieszkaniec Dąbrówki.

Przychodnia Rejonowa nr 7 ma około 3,5 tys. pacjentów, znaczny odsetek korzystających z opieki lekarskiej mieszkańców stanowią tu osoby w podeszłym wieku. - Nie możemy przecież dojeżdżać do przychodni do centrum za każdym razem, gdy jesteśmy przeziębieni. Dla starszych mieszkańców dojazd do Przychodni Rejonowej nr 1 to prawdziwa wyprawa. Pokonanie nawet 300 metrów przychodzi im z trudem - oburza się pan Marek. - A przecież nie możemy popadać w skrajności i w każdym wypadku wzywać pogotowia.

Odkąd jeden z lekarzy internistów otrzymał urlop, czyli z początkiem stycznia - znalezienie zastępstwa okazało się karkołomnym zadaniem. - Przez przychodnię przewinęło się kilku młodych lekarzy, którzy przyjmowali tylko kilka godzin, ponieważ każdy z nich miał rozpisane dyżury w innych placówkach medycznych - wyjaśnia kierownik przychodni, Piotr Schaefer. - Teraz sytuacja się unormowała. Ja przyjmuję pacjentów rano, a po południu - lekarze interniści z innych ośrodków.

Pacjenci bardzo chwalą sobie życzliwość i profesjonalizm doktora Marka Szewczyka, czyli lekarza przebywającego na urlopie. - Doktor zawsze pracował tak długo, aż nie przyjął ostatniego, czekającego pacjenta. Nawet jeśli było to już późne popołudnie. Zawsze znalazł dla wszystkich czas - przyznaje pani Anna.

W kwietniu dyżury w przychodni w godzinach popołudniowych miało kilku medyków, więc mieszkańcy odetchnęli z ulgą. - Na szczęście teraz lekarz przyjmuje cały dzień, ale gdybym miała poważną infekcję kilka tygodni temu - nie wiem, co zrobiłabym - przyznaje pani Helena.

Dotarliśmy do informacji, że jeszcze dziś doktor Szewczyk ma wrócić do pracy.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto