Daniel Chima Chukwu w Legii. Sprzeciwił się terrorystom

Daniel Chima Chukwu będzie grał w Legii Warszawa co najmniej przez 3,5 roku. Piłkarz urodził się w 1981 roku w miejscowości Kano w Nigerii. Karierę rozpoczynał jednak w Norwegii, gdzie trafił do FK Lyn, a potem do Molde FK.
Serwis Sportowe Fakty zwrócił uwagę, że kiedy grał w Molde, w jego kraju doszło do wielkiej tragedii. Działająca tam organizacja terrorystyczna Boko Haram w 2014 roku uprowadziła z internatu ponad 200 dziewcząt. Kobiety były później zmuszane do małżeństw, bite i wykorzystywane seksualnie. Piłkarz nie mógł obojętnie patrzeć na wydarzenia w ojczyźnie. Postanowił sprzeciwić się terrorystom. Wspólnie z pozostałymi zawodnikami Molde zrobili zdjęcie i umieścili je w Internecie z hasztagiem #OddajcieNamNaszeDziewczyny (#BrinBackOurGirls). Hasło było symbolem ogólnoświatowej akcji.

Do Lyn Daniel Chima Chukwu trafił w 2010 roku. Kiedy klub był na skraju bankructwa, Nigeryjczyk przeniósł się do Molde. Choć na początku rzadko pojawiał się na boisku, wszystko zmieniło się, gdy trenerem został Ole Gunnar Solskjaer, który dojrzał w chłopaku z Afryki talent. Chukwu zaczął grać regularnie, a kibice Legii mogą pamiętać go z sezonu 2013/2014, kiedy Wojskowi rywalizowali z Molde w eliminacjach Ligi Mistrzów UEFA. W pierwszym meczu padł remis 1:1, a autorem gola dla norweskiej drużyny był właśnie Daniel Chima Chukwu.

W 2015 roku nowy piłkarz Legii przeniósł się do Chin, gdzie grał w barwach SH Shenxin. W ostatnim sezonie w tej drużynie w 22 meczach zdobył 11 bramek i zanotował cztery asysty. Do Legii trafił po tym, jak wygasła jego umowa z chińskim klubem. Nowy napastnik Legii zagrał do tej pory jeden mecz w reprezentacji Nigerii. W Warszawie będzie grał z numerem 27 na koszulce.