MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

DBE: Znicz, Znicz MKS...

Łukasz Solski
Foto: Łukasz Solski
Foto: Łukasz Solski
Sokołów Znicz Jarosław skazywany na pożarcie we własnej jaskini przez ekipę Śląska Wrocław, wygrał z siedemnastokrotnym mistrzem Polski 53:52. Początek spotkania należał do gości z Wrocławia, którzy po 5 minutach ...

Sokołów Znicz Jarosław skazywany na pożarcie we własnej jaskini przez ekipę Śląska Wrocław, wygrał z siedemnastokrotnym mistrzem Polski 53:52.

Początek spotkania należał do gości z Wrocławia, którzy po 5 minutach gry prowadzili 0:9, a pod koszami szalał Glen Elliott. Wrocławianie objęli prowadzenie swoją jakże dobrą grą w obronnie, z którą nie mogli sobie poradzić gospodarze. W pierwszych minutach Znicz boleśnie obijał kosz z każdej strony próbując przełamać niemoc strzelecką. Pierwsze punkty dla Znicza zdobył Ime Odek, lecz przewaga nadal była znacząca 2:9. Ostatecznie ta kwarta zakończyła się wynikiem 10:17.

W drugiej odsłonie gra znacznie się wyrównała. Obie drużyny słabo rzucały z dystansu mając odpowiednio 20 i 22 procent. Po 20 minutach gry było 25:27.

Drużyną Śląska Wrocław wyglądała przed meczem na bardzo skupioną, ale i zarazem pewną swego. Znicz przegrał ostatnie pięć spotkań i nie był faworytem tego starcia. Dobrze do zespołu wkomponowali się Dejan Becin i Alvic Cruz.

Trzecia odsłona meczu należała do gospodarzy, którzy niesieni dopingiem publiczności grali bardzo dobrze w obronie i celnie rzucali w ataku. Na dwie minuty przed końcem tej kwarty Znicz przegrywał różnicą 11 punktów 30:41. Za sprawą świetnej gry dwóch najskuteczniejszych graczy Znicza – Łukasza Majewskiego i Dejana Becina gospodarze wyszli na prowadzenie 37:36, a trzecią kwartę wygrali 12:9.

Po 60 sekundach ostatniej ćwiartki tego jakże ciekawego meczu Śląsk wrócił na prowadzenie 40:41. Tempo meczu nie było zadziwiające, a oba zespoły liczyły jedynie na swoje błędy. Po 6 minutach Znicz prowadził 45:43. Od tego momentu jarosławianie kontrolowali przebieg spotkania. Na minutę przed końcem Dominik Tomczyk rzutem „za trzy” punkty doprowadził do remisu 50:50. W kolejnej akcji Znicz trafił rzuty wolne i prowadził 53:50. Rozgrywający Śląska Tim Kisner przeprowadził rozpaczliwą akcję, w ostatniej sekundzie meczu, która zakończyła się niepowodzeniem, a po syrenie kończącej mecz wszyscy kibice zgromadzeni w hali nagrodzili owacją na stojąco swoich koszykarzy, którzy wygrali z najlepszą drużyną w historii Polskiej koszykówki 53:52.

Znicz: Dejan Becin 12, Łukasz Majewski 10, Ime Odouk 9, Alvin Cruz 8, Ricky Clemons 5, Witalij Kowalenko 5, Tomasz Przewrocki 3, Piotr Szczotka 1, Tomasz Fortuna 0, Grzegorz Szczotka 0, Przemysław Łuszczewski 0;

Śląsk: Glen Elliott 11, Dean Oliver 10, Marcin Stefański 9, Tim Kisner 7, Radosław Hyży 5, Oliver Stevic 5, Dominik Tomczyk 3, Miha Fon 2, Aleksandar Dimitrovski 0, Bartosz Diduszko 0.

Powiedzieli po meczu:

Andrej Urlep, trener Śląska – Gratulacje dla Znicza. Myślę, że wygrali dzięki temu, że chcieli wygrać. My mieliśmy bardzo dobry początek meczu. Niestety po dobrym początku, 11 razy rzucaliśmy i nie mogliśmy zdobyć kosza. W ataku nie mieliśmy zawodnika, który mógłby trafić. W drugiej połowie nie wychodziły nam rzuty, ani gra pod koszem. Dzięki bardzo, bardzo słabej grze w ataku przegraliśmy ten mecz.

Stanisław Gierczak – Wydaje mi się, że wygraliśmy konsekwencją w grze obronnej, w ataku nie wychodziło nam najlepiej. Był to mecz obrony i my w tym meczu pokazaliśmy, że potrafimy bronić nie przez jedną czy dwie kwarty, ale przez całe spotkanie. Wydaje mi się, że bardzo ważne było to, że zespół po słabym początku zdołał odrobić stratę, która była dość znaczna.

Marcin Stefański (Śląsk) – Gratuluję drużynie przeciwnej wygranego meczu. Szkoda tej porażki, bo jest to druga z rzędu i staraliśmy się zakończyć ten rok szczęśliwie. Była duża nieporadność w ataku i duża przewaga na zbiórce drużyny przeciwnej.

Alvin Cruz (znicz) – Zrobiliśmy dzisiaj bardzo dobrą pracę w obronie, potrzebowaliśmy tego zwycięstwa, a szczególnie zwycięstwa na naszym parkiecie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto