Decyzje miejskiej konserwator zabytków fatalne dla Klimka

Decyzje miejskiej konserwator zabytków w Grudziądzu, z 2007 r. , podjęte w trakcie remontu podstawy wieży Klimek okazały się fatalne w skutkach. O naprawie podstawy wieży napisałem artykuł do Biuletynu Koła Miłośników Dziejów Grudziądza.
Zob. artykuł w Biuletynie KMDG:
http://kmdg.grudziadz.pl/publikacje/biuletyny/numer/14.206/ 
To co jeszcze można było uratować w 2007 r. odnośnie indywidualnych walorów architektonicznych wieży Klimek, to przepadło bezpowrotnie w latach 2007-2014.
Nawet nie przywrócono oryginalnego wejścia z parteru, tylko zachowano wejście przeprute na poziomie lochu, wykonane w 2007 r.
Jest nadzór konserwatorski, firma realizuje zatwierdzony projekt budowlany. Na obecnym etapie fazy budowy odbudowy, (ściślej powinno być remontu wieży ze zniszczeń wojennych Klimka nie wykreślono po wojnie z Centralnego Rejestru Zabytków Nieruchomych), powinien już być pas z glazurowanej, zielonej cegły. 
Tego nie ma, a to pokazywano mieszkańcom na planach odbudowy wieży. Glazura zaczynała się już od cokołu wieży. To zostało definitywnie stwierdzone też w 2006 r., podczas rozbiórki kopca.
Ogromna stratą dla wyglądu wieży jest rezygnacja z półpierścienia, wykonanego z bloków ze sztucznego kamienia. Można było przecież ze względu na nieodpowiadające normom budowlanym bloki zastąpić np. blokami z ciosanego kamienia. W tej sytuacji dawny cokół jest nieczytelny.
Projekt Klimka na stronie internetowej Społecznego Komitetu Odbudowy Klimka:
http://www.klimek.grudziadz.com.pl/index.html
Nie wiem, dlaczego na prezentacjach tak eksponowano pierścienie z glazurowanej cegły a już pierwszego pierścienia nie ma na odbudowanym fragmencie?
Zob. zdjęcie Klimka z 17.05.2014 r. bez glazurowanego pierścienia.