Demonstracja pod ambasadą Rosji w obronie ukraińskiej lotniczki. "Zostało jej kilka dni życia"

Ukraińska lotniczka Nadia Sawczenko, oskarżana przez Rosję o współudział w zabójstwie rosyjskich dziennikarzy podczas walk w Donbasie, kilka dni temu zaostrzyła głodówkę, którą prowadziła od grudnia 2015 r. - do tego czasu przyjmowała tylko napoje. Teraz Sawczenko przeszła na tzw. „suchy” strajk głodowy, co oznacza, że nie przyjmuje ani płynów, ani pokarmów. Decyzja ta jest uwarunkowana postanowieniem sądu, który odroczył do 9 marca planowane na poprzedni czwartek posiedzenie, podczas którego Ukrainka miała wygłosić mowę obronną. Prokurator domaga się dla Sawczenko kary 23 lat pozbawienia wolności w kolonii karnej.

Oskarżona nie przyznaje się do winy i twierdzi, że jej zdaniem podczas procesu niczego jej nie udowodniono. Z tą opinią zgadza się jej adwokat, który przekonuje jednak, że wyrok będzie skazujący, "ze względów politycznych".

Demonstracja pod ambasadą Rosji odbyłą się w środę 9 marca i była jedną z prób wpłynięcia na rosyjski rząd. Euromaidan-Warszawa i Fundacja Otwarty Dialog apelują do wszystkich, by spotkać się pod Ambasadą Federacji Rosyjskiej w Warszawie, żeby przekazać Nadii wsparcie i zażądać od rosyjskiego rządu jej natychmiastowego uwolnienia. Podobne akcje odbędą się na całym świecie.

Wydarzenie na Facebooku ze szczegółami znajdziecie pod tym linkiem.