Krzysztof Olewnik załatwiał pozwolenia na broń za 10 tys. złotych i dzielił się pół na pół z policjantem z Płocka. Ten policjant był później na imprezie poprzedzającej porwanie Olewnika - twierdzi Krzysztof Rutkowski. Detektyw przekonuje, że wie dlaczego zabito syna biznesmena.
Porywacze zabili Krzysztofa Olewnika, bo w grupie przestępczej, która go uprowadziła byli ludzie z jego środowiska - sąsiad i bliski kolega zięcia Włodzimierza Olewnika, który na bieżąco dawał porywaczom informacje co się dzieje wokół tej sprawy. Bali się, że ich rozpozna - utrzymuje detektyw Rutkowski.
Dziś zbierze się zespół policjantów i prokuratorów powołanych przez ministra sprawiedliwości do zbadania tzw. sprawy Olewnika.
Olsztyńska prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie ewentualnych nieprawidłowości w sprawie porwania i zabójstwa Olewnika.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?