Tak o psie pisze wolontariuszka:"Dino był psem pełnym życia, pisze "był", ponieważ w ostatnim czasie stał sie apatyczny, stracił wszelką chęć do życia.Jest to spowodowane jego stanem zdrowia, Dino ma problemy z wypróżnianiem się, dostaje sterydy i leki ułatwiające wypróżnianie się. Jednak mimo tego,że jest leczony jego stan sie pogarsza.Jeszcze półroku temu Dino był psem energicznym, z wiecznie "uśmiechnietym" pyskiem. Dino łatwo przywiązuje sie do ludzi, na spacerach zachowuje sie poprawnie. Jest wielkim pieszczochem, cierpliwie znosi wyczesywanie sierści."
Stan psa pogarsza się, marne są szanse, że powróci do zdrowia w warunkach schroniskowych. Kierownictwo schroniska wie, że trzeba będzie w niedługim czasie podjąć tą ostateczną, straszną decyzję. Tych ludzi tam pracujących, wrażliwych na krzywdę i cierpienie zwierząt nie tyle przeraża obowiązek podjęcia decyzji co fakt, że ten psiak odejdzie nie zaznawszy miłości tego jedynego człowieka, ciepła jego domu, dotyku jego rąk. Poproszono nas, wolontariuszy o poruszenie nieba i ziemi by to zmienić. Stąd mój apel do ludzi, napewno nielicznych, takich co potrafią na bok odrzucić resztki swojego egoizmu, co nie będą się tłumaczyć - nie mogę patrzec na cierpienie, umieranie, do ludzi, którzy pomyślą o psie.
Dino czeka w trybie pilnym na adopcję, by mieć szanse na powrót do zdrowia, by odwlec wyrok losu bo jeszcze ... nie pora na niego.
Zainteresowani losem psa, pragnący udzielić mu pomocy mogą dzwonić pod schroniskowy numer telefonu 784 90 88 90 lub napisać e-maila na adres: [email protected]
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?