Niepochlebne myślenie o artystycznej instytucji w kontekście nudy i nerwowego wyczekiwania na koniec spektaklu staje się coraz częstsze. A szkoda. To przecież teatr sprawia, że stajemy się bardziej kulturalni. Zaspokaja potrzebę obcowania ze sztuką.
Dlaczego teatr? Ma tyle zalet, że trudno wymienić wszystkie. Wpływa na postrzeganie rzeczywistości, a mnogość kanałów przekazu silnie oddziałuje na wyobraźnię.
– Ludzie interpretują na różnych poziomach. Zależnie od swojej wrażliwości, inteligencji, wiedzy, otwartości. Dlatego w teatrze każdy znajdzie coś dla siebie. Jedni rozrywkę, drudzy naukę, inni poszukają w nim odpowiedzi na te najważniejsze pytania, a jeszcze inni emocji, których sami nie potrafią zdefiniować – ocenia teatrolog Rafał Sławoń.
Poza tym teatr gwarantuje doznania dla widza w każdym wieku. W warszawskich repertuarach znajdziemy poważne spektakle o kontrowersyjnych tematach, komediowe przedstawienia, ale też proste sztuki dla najmłodszych.
Dlaczego teatr? Co nas zachęca?
Problem w tym, że przyszli widzowie potrzebują ogromnej zachęty, aby do tego teatru trafić. Szczególnie młodzież. Oprócz obowiązkowych wycieczek szkolnych rzadko kiedy z własnej inicjatywy pojawiają się w teatralnych murach. Nie tylko ceny biletów odstraszają. W zeszłym roku opublikowano wyniki pierwszego badania jakościowego nad widzami warszawskich teatrów. Ankietowano widzów pod teatrami, przed spektaklami i po nich. Wyniki są przerażające – większość ludzi chodzi do teatru raz w roku. Od sztuk oczekują zaskoczenia i znanych aktorów.
Perspektywy kulturowe i rozrywka schodzą na dalszy plan. Część kobiet przyznała, że w teatrze się relaksuje.
– Wygląda więc na to, że mamy do czynienia z wszystkożercami kulturalnymi, którzy raz na jakiś czas wybierają się do teatru w elegancką, odświętną wizytę, gdzie poobcują ze sztuką wysoką – powiedział nam Maciek, 21-letni student kulturoznawstwa.
Do teatru warto iść!
Dlaczego? Każdy spektakl jest niepowtarzalny. I wszystko dzieje się na żywo, przyciągając naszą uwagę. Lepiej chodzić do teatru niż do kina. Nawet wpadki aktorów stają się swoistym elementem sztuki angażującym widza. Film można przecież odtworzyć, a nierzadko staje się tłem do wykonywania domowych czynności. W kinie nie znajdziemy tak rozbudowanej metaforyki i nagromadzenia sensów. Nawet komedie śmieszą niekiedy bardziej na deskach niż na ekranie.
Czytaj też: [Międzynarodowy Dzień Teatru: rozdajemy bilety na spektakle!/a]
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?