Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dlaczego w szpitalu w Gorzowie straszą pacjentów paragrafami?

Redakcja
Jakub Pikulik
„Kto znieważa inną osobę podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności” - takie ostrzeżenie zawisło w... szpitalu. Bo chamstwo pacjentów bywa ogromne.

Andrzej Szmit dziś kieruje pogotowiem ratunkowym, ale zanim zasiadł w gabinecie, sam jeździł karetką i to ćwierć wieku. - Chamstwo było i jest ogromne. Do rzadkości należały dyżury, podczas których nie było awantur czy szarpaniny - mówi dyr. Szmit. Przyznaje, że był popychany, uderzany, obrzucany obelgami. A teraz mają to na co dzień jego ludzie. - Nie mam statystyk, ile spraw zgłaszają policji. Pewnie niewiele, bo co z tego by było? - wzdycha ciężko.  Podobne problemy z chamstwem mają lekarze w ambulatorium. To tam popołudniami, wieczorami i nocami jest udzielana pomoc ludziom z całego miasta. Zdarzało się, że lekarka wychodząca po kilku godzinach do toalety usłyszała, że ,,wylać mogła się przed pracą”. - A niedawno lekarka została zaatakowana, bo przyjęła poza kolejnością matkę z maleńkim dzieckiem - mówi Szmit. Pani Joanna była niedawno w ambulatorium z córką. - Około 21.00 czekało ze 20 osób. Większość klęła pod nosem, wyzywała personel od najgorszych. Zatykałam dziecku uszy - mówi Czytelniczka. Przekleństwa, grubiaństwo i agresja słowna to codzienność. Norma. Straszna norma. - Przez to zabraknie kiedyś lekarzy. Poważnie. Żadne pieniądze czy powołanie nie wygrają z codziennym poniżaniem. Państwo obudzi się z ręką w nocniku. Bo pacjent ma za sobą media, prokuratorów, rzecznika pacjenta. A my? Jestesmy sami. No i można po nas jeździć, jak się chce, bo jak tylko oddamy cięższym słowem, to za chwilę będzie nagłówek: ,,Chamski lekarz wyzywał pacjenta”. Kogo zainteresuje materiał ,,Chamski pacjent wyzywał lekarza”? Przecież jak pan teraz opisze ten problem, to nas i pana zjedzą, że broni pan leni i łapówkarzy. Bo przecież każdy lekarz to leń i łapówkarz, prawda? - dodaje gorzko szef pogotowia. Równie nieprzyjemnie bywa w innych miejscach. Choćby w rejestracji. - Od czasu do czasu padały w kierunku pracowników epitety. Panie przyszły i poprosiły, by, jak na SOR wywiesić kartkę z ostrzeżeniem przed znieważaniem - mówi Wioletta Regulska - Wycińska, kierowniczka szpitalnego laboratorium przy Dekerta. I to właśnie tu, na szybie rejestracji, tuż przed oczami każdego, kto przychodzi z próbkami albo ze skierowaniem, zawisła kartka z wydrukowanym ostrzeżeniem. - Pomaga? - pytam. - Pomaga - mówi pani kierownik. Ostrzeżenie utemperowało zwłaszcza młodych mężczyzn, bo to oni byli najbardziej głośni i agresywni, ponieważ starsze osoby są bardziej... cierpliwe. Tylko skąd takie nerwy w laboratorium? Wystarczy niewiele. Ot choćby ktoś oddał próbki wcześniej, a wyniki dostaje po panu, który oddał próbki później. Od razu jest podejrzenie, że coś zostało ,,załatwione”. A przecież pacjent często nie ma wiedzy na temat czasochłonności badań. Jedno zajmuje trzy godziny, inne kilkadziesiąt minut. Ale do awantury wystarczy. A czemu laboratorium wzorowało się na SOR? Bo na szpitalnym oddziale ratunkowym też bywa gorąco. Pod koniec zeszłego roku pijany i agresywny pacjent wyzywał wszystkich i rozwalił szybę w drzwiach. 30-latkowi pomocy udzielono po tym w izbie wytrzeźwień, a nie na szpitalnym oddziale... Lekarzy chronią przepisy. Gdy wykonuje obowiązki służbowe, jest traktowany jak funkcjonariusz publiczny. - Chroni go paragraf 226 - mówi rzecznik prokuratury Dariusz Domarecki. Przepis brzmi: „Kto znieważa funkcjonariusza publicznego lub osobę do pomocy mu przybraną, podczas i w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku”. Liczba aktów oskarżenia z tego paragrafu rośnie. W 2011 r. było ich 28. W zeszłym już 30.  
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";}

od 7 lat
Wideo

Ukryty przycisk w telefonie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto