Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Do grobowej deski?

Redakcja
Razem do końca
Razem do końca sxc.hu
„Ja xxxxxx, biorę sobie Ciebie xxxxx za żonę i ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz, że Cię nie opuszczę aż do śmierci.”

Słowa wygłaszane w obecności wielu osób, często zdławionym przez wzruszenie głosem, wzajemne przysięganie sobie… słowa... Wzniosłe chwile, które mijają i następują te zwykle.
„... i przyrzekam, że uczynię wszystko, aby nasze małżeństwo było zgodne, szczęśliwe i trwałe.”
Rozejrzyjmy się wokół i na palcach jednej ręki możemy policzyć pary takie jak Stary Wiarus i jego Zocha, które tamte słowa przysięgi traktują nadal jak mantrę. Może jeszcze magister i jego żona, może Jurek i Ania? Przysięgi małżeńskiej na pewno dotrzyma Bartek i Magda. A reszta?
Wczoraj długie rozmowy z dwiema koleżankami. Zaskoczyła mnie wiadomość, że jedna z nich rozchodzi się z mężem po 26 latach, bo znalazł młodszą. Myślała, że na emeryturze będą razem zwiedzać świat, że jeżeli ona jego kocha, to on odwzajemnia tą miłość, że wspólne lata coś dla niego znaczą, że przysięgał... Nie wiedziałam co jej powiedzieć.
Nie chciałam pocieszać, bo musiałabym skłamać, że tamte 26 lat było jednak pomyłką. Dla niej nie były! Byli szczęśliwi i jako małżeństwo i jako rodzice. Milczałyśmy obie. Znam takie dudniące milczenie, kiedy z łoskotem wali się cały nasz świat. Nie krzyk, nie łzy, tylko martwa cisza i ten ciężar w sercu. Ciężar, który trudno zrzucić i musi minąć wiele czasu, żeby na nowo polubić życie.
Wiem, że są sytuacje, w których lepiej być krzywoprzysięzcą. Tam gdzie jest przemoc, gdzie słowo KOCHAM zamienia się w uderzenie pięścią, gdzie przerażone dziecko boi się kroków powracającego ojca czy matki.
Rozumiem. Ale dla zwykłego zauroczenia młodą, młodszą o całe pokolenie dziewczyną odrzucić ćwierć wieku wspólnego życia? Wśród moich znajomych było kilka takich historii i prawie każda kończyła się błaganiami o powrót. Starszy, coraz częściej chorujący kochanek, jest zbędnym balastem. Przed kilkoma, drzwi rodzinnego domu na zawsze zostały zamknięte.
Po godzinie druga rozmowa – zdruzgotana matka opowiada mi, że jej córka w 8 miesięcy po hucznym weselu odeszła od męża, bo… pomyliła się w wyborze!
Słowa przysięgi zbyt często wypowiadane są na wiatr! I to nie tylko przysięgi ślubnej.
Szafujemy "słowem honoru", obiecujemy gruszki na wierzbie i nawet nie pomyślimy, że nie dotrzymując słowa możemy zranić drugą osobę. Baa nawet rozwalić jej życie w drobny mak! Zbyt lekko przychodzi nam łamanie danej przysięgi (:
Jest coraz mniej ludzi, takich jak Stary Wiarus, dla którego słowo honoru nie jest tylko pustym słowem.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto