Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Do Klępina przez ulicę Morską

Grzegorz Drążek
Grzegorz Drążek
grzegorz drążek
Trasa do Klępina jest zalana występującą z brzegów Iną. Wjazdu nie ma.

Kierowcy, którzy chcą dojechać do Klępina, nie powinni jechać drogą rozpoczynającą się na ulicy Reymonta w Stargardzie. Tę trasę powinny też oczywiście omijać osoby, które chcą z tej wioski dostać się do Stargardu. Na środku droga jest zalana wodą. O tej porze roku podtopienia w tym miejscu nikogo już nie dziwią. Przepływająca w pobliżu Ina, kiedy tylko poziom wody w rzece się zwiększa, rozlewa się po okolicznych polach. A przy okazji zalewa tę drogę zrobioną z płyt betonowych. Trasa ta to szybki dojazd do Klępina, z którego korzysta sporo kierowców wybierających się do tej wioski. Kiedy została podtopiona, na wjazdach stanęły znaki zabraniające poruszania się po niej.
 
– Droga jest zamknięta dla ruchu, nie mniej jednak da się nią przejechać samochodem – napisał nasz internauta "wielkanerka". Są osoby, które nie przejmują się zakazem i wjeżdżają na tę drogę. Nie odstraszają ich ani znaki, ani barierki.
 
Tyle że tacy kierowcy nie zdają sobie najwidoczniej sprawy z tego, jak wiele ryzykują. Nie tylko mandat za złamanie zakazu, ale narażają też siebie na niebezpieczeństwo.
 
– Widziałem jak jeden facet przesunął barierkę i pojechał tą drogą – alarmuje kierowca ze Stargardu. – To jest bezmyślne zachowanie, bo jeśli ktoś te znaki postawił, to chyba znaczy że nie powinno się tamtędy jeździć. Ludzie myślą, że jak za barierkami nie widać wody, to że przejadą. Później jednak jest wielkie jezioro na tej trasie.
 
Na czas problemów z przejazdem, kierowcy powinni do Klępina jeździć przez ulicę Morską.

od 12 lat
Wideo

Kierowca ciężarówki dachował w przydrożnym rowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto