Takie pułapki czyhały na rowerzystów, oraz na inne osoby poruszające się troszkę szybciej niż spacerowicze czyli rolkarzy,biegaczy.
Na szczęście Urząd Miasta Opola ulitował się i usunął większość "przeszkadzajek". Pozostały te na początku i końcu ścieżki, oraz w jednym miejscu niedaleko kąpieliska.
Przypomnijmy miały one służyć ochronie ścieżki, przed nielegalnym wjeżdżaniem na nią samochodów i quadów.
Sama idea nie była zła. Gdyby "przeszkadzajki" były wykonane z białego widocznego z daleka kamienia, to pewnie pomysł by się sprawdził. Wykonane w taki sposób "ochraniacze" możemy obserwować przy większości opolskich marketów.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?