W piątek śnieg się pojawił w większych ilościach. Bachus sprawiał wrażenie zadowolonego, że oddolna inicjatywa społeczna pozwoli ograniczyć chociaż częściowo chuligaństwo na deptaku. Prezentował się znakomicie w zimowych szatach. I obiecująco. Jeżeli coś się stanie, zostanie ślad.Długo nie szukałam. Ławka i odcisk buta. Tylko jednego. Ale na początek musiał wystarczyć. Właściwie nawet w zupełności. Odcisk był wręcz wzorcowy. Zakodowałam w głowie wzór i zaczęłam szukać.Jeszcze nie wiedziałam na co natrafię. Na pewno nie było to co widziałam w czasie swojego doglądania deptaka i jego okolic. Jak na przykład roślinki w wykopaliskach. A niech robie rosną. Powstaje po prostu druga palmiarnia.Dalsze prace przy gmachu biblioteki? Rusztowań mniej, napisy podświetlone. Nie, nie to. Inne kamienice? Nic się nie dzieje. Nowe dziury na deptaku? Pod kontrolą.I jak już pogodziłam się, że na nic nie natrafię – bingo!W niedzielę, w zielonogórskiej filharmonii występ zespołu ,,Dżem". Trafiłam. Ekipa wychodziła z hotelu ,,Śródmiejskiego". Szukali drogi do źródła z jedzeniem oraz do filharmonii. Jeszcze mieli nieco czasu do występu. Nie mogłam sobie odmówić poproszenia o chwilę na zdjęcie z Bachusem. Niech się wszyscy ucieszą. I Bachus, i jeden z ojców-założycieli ,,Dżemu", i ja, że oddycham przez chwilę tym samym powietrzem co moi ulubieńcy i idole. Bardzo mroźnym powietrzem.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?