Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Doktorant UW z Nigerii zaatakowany w Warszawie. "Napastnik spryskał mu oczy gazem"

red.
Doktorant UW z Nigerii zaatakowany w Warszawie. "Napastnik spryskał mu oczy gazem"
Doktorant UW z Nigerii zaatakowany w Warszawie. "Napastnik spryskał mu oczy gazem" Bartłomiej Międzybrodzki
W sobotę 26 listopada w Warszawie zaatakowano czarnoskórego doktoranta Wydziału Orientalistycznego Uniwersytetu Warszawskiego - donosi serwis OKO.press. "Został bardzo mocno uderzony w ramię, a gdy się odwrócił w kierunku napastnika, ten spryskał mu oczy gazem" relacjonuje Izabela Will z Katedry Języków i Kultur Afryki UW.

Jak donosi serwis OKO.press - utrzymujące się z darowizn narzędzie służące m.in. do weryfikacji prawdziwości publicznych wypowiedzi polityków - do pobicia pochodzącego z Nigerii doktoranta doszło w sobotę 26 listopada na Służewie. W relacji, którą udało się im zdobyć od dr Izabeli Will z Katedry Języków i Kultur Afryki UW, czytamy: "Podczas przechodzenia przez jezdnię nasz doktorant został bardzo mocno uderzony w ramię, a gdy się odwrócił w kierunku napastnika, ten spryskał mu oczy gazem, po czym uciekł. Miał szczęście, że w tym czasie nie jechał żaden tramwaj, bo gaz spowodował chwilowe oślepienie".

Żaden ze świadków zajścia nie zareagował ani nie próbował zatrzymać napastnika.

Jak donosi OKO.press, Rada Wydziału Orientalistycznego UW przyjęła przez aklamację uchwałę, potępiającą zdarzenie, w której znalazły się m.in. słowa "Ponownie wzywamy władze państwowe i media do podjęcia aktywnych działań zmierzających do powstrzymania wypowiedzi i aktów agresji o charakterze rasistowskim i ksenofobicznym". Uchwała jeszcze nie została opublikowana na stronie wydziału.

To nie pierwszy przypadek ataku na osobę związaną z UW w ostatnich miesiącach. We wrześniu opisywaliśmy sytuację z tramwaju linii 22. Profesor Uniwersytetu Warszawskiego Jerzy Kochanowski został dotkliwie pobity i trafił do szpitala. Powodem ataku było to, że... rozmawiał w języku niemieckim ze swoim kolegą, profesorem uniwersytetu w Jenie. "Zmieniło się, przesunęło, puściła tama. Ludzie już nie gryzą się w język, wręcz przeciwnie z dumą na piersi i w pięści robią to przed czym rok, dwa lata temu, pięć lat temu by się powstrzymali" - pisała jedna ze studentek uczelni, która zrelacjonowała zdarzenie. Więcej przeczytacie tutaj: Profesor UW pobity za mówienie po niemiecku. “Nie spodobało się to jadącemu z nimi pasażerowi”


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto