Dom Dziecka "Hanka" wygrał 10 tys. zł

Do organizowanego przez Fundację Tauron konkursu dębicki dom przystąpił już trzeci raz. W poprzednich edycjach nie udało się jednak wygrać nagrody. W tym roku konkurs odbywał się pod hasłem „Tauronek uczy, jak bezpiecznie wypoczywać i bawić się". Zadaniem wychowanków uczestniczących w projekcie domów dziecka było stworzenie ilustrowanej książeczki obrazującej przygody Tauronka, firmowej maskotki firmy Tauron Polska Energia.- Zawsze wydawało nam się, że ta nasza praca jest najpiękniejsza – mówi Małgorzata Grabowska, dyrektor Domu Dziecka „Hanka" w Dębicy. - Pisaliśmy bajki, przygotowywaliśmy ilustracje, ale nie udawało się. Tym razem postanowiliśmy napisać wierszem. Może dlatego nasza praca była atrakcyjniejsza i zdobyliśmy nagrodę.- W naszej pracy chcieliśmy pokazać, co wolno, a czego nie wolno podczas letniego wypoczynku, czyli np. żeby kąpać się w wyznaczonych miejscach, a nie skakać do wody w niedozwolonych. Zrobiliśmy wyklejankę, a tekst napisaliśmy rymowanym wierszem, żeby było ciekawie i zabawnie – wyjaśnia Jadwiga Wójtowicz, wychowawca z „Hanki".- Ja pomagałem wycinać z gazet różne zdjęcia, twarze i na przykład skok do wody – dopowiada Marcin, podopieczny.Na etapie wojewódzkim rywalizowało 10 domów dziecka. Spośród nich nagrodzono trzy najlepsze. Oprócz nagród finansowych, prace laureatów trafiły do kolejnego etapu konkursu. Tam nagrodą za znalezienie się w gronie pięciu laureatów będzie 50 tys. zł.- Aż takimi optymistami nie jesteśmy i nie zakładamy, że w finale konkursu wygramy kolejny czek. Bardzo cieszymy się z tych 10 tys. zł, bo dla nas to pokaźna kwota – mówi Grabowska.Już wiadomo, że część nagrody przeznaczona zostanie na wyjazd dzieci na letnią kolonię do Rabki. Wprawdzie „Hance" udało się wcześniej na ten cel zdobyć pieniądze z kuratorium oświaty, ale nie pokryłyby one wszystkich kosztów.Z wydaniem pozostałej części nagrody w Hance nie będą mieli problemów.- Nasze potrzeby są ogromne. Na pewno przeznaczymy te pieniądze na dokupienie sprzętu, wymianę niektórych mebli w pokojach dzieci czy drobne remonty – wylicza Grabowska.