Dom katechetyczny czy blok? Parafia na Nowolipkach planuje sporą inwestycję. Aktywiści alarmują

O budzących wątpliwości planach inwestycyjnych parafii św. Augustyna na Nowolipkach w Warszawie poinformowali miejscy aktywiści ze stowarzyszenia "SOS dla podwórek na Muranowie". W mediach społecznościowych przedstawiciele organizacji piszą, że "proboszcz parafii planuje w miejscu dawnego placu zabaw, a obecnie swojego parkingu, wybudować duży sześciokondygnacyjny budynek".

Na stronie parafii znajduje się informacja, że chodzi o budowę domu katechetycznego, choć – jak podają działacze – we wniosku, który trafił już do wolskiego urzędu dzielnicy, widnieje informacja o budynku mieszkalnym wielorodzinnym z usługami w parterze i podziemnym parkingiem.

"Od niespełna 30 lat parafia próbuje zrealizować projekt budowy parafialnego domu katechetycznego. Jest ogromne prawdopodobieństwo, że budowa wkrótce ruszy. Wszystkim tym, którzy wspierają to dzieło wielce dziękujemy" – czytamy na stronie parafialnej.

Ogłoszona jest też zbiórka pieniędzy na ten cel. O tym, co dokładnie miałoby powstać na terenie parafii na razie nie wiadomo. Czy chodzi o wybudowanie domu pielgrzyma, czy budynku, w którym będą mieścić się mieszkania na wynajem lub na sprzedaż?

Ważną kwestią w tej sprawie jest fakt, że kościół św. Augustyna jest zabytkiem. Obiekt ten, jako jeden z nielicznych budynków na terenie Muranowa, przetrwał drugą wojnę światową. Osiedle zostało wybudowane na gruzach getta warszawskiego.

Okazuje się, że już w 2017 roku Stołeczny Konserwator Zabytków wydał negatywną opinię w kwestii inwestycji na Nowolipkach.

"Planowane zamierzenie prowadzi nie tylko do dogęszczenia zabudowy, ale także degradacji walorów urbanistycznych Osiedla Muranów Południowy, stanowiących podstawę ujęcia układu urbanistycznego i zespołu budowlanego ww. osiedla w gminnej ewidencji zabytków nieruchomych m.st. Warszawy. (...) Realizacja nowego obiektu w lokalizacji ustalonej w przedłożonej decyzji o warunkach zabudowy jest niedopuszczalna pod względem konserwatorskim, gdyż planowane zamierzenie wpłynie negatywnie na walory zabytkowe ww. terenu" – wyjaśniono wówczas.

Teraz po upływie pięciu lat, gdy kompetencje do wydawania tego typu opinii przeszły na Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, decyzja jest pozytywna. Parafia uzyskała zgodę na realizację inwestycji.

Przypomnijmy, że prace budowlane przy kościele ruszyły w 1891 roku, a 10 grudnia 1896 roku, została odprawiona tam pierwsza msza św. Świątynia mimo licznych bombardowań przetrwała wojnę.

5 sierpnia 1944 roku wieża świątyni została uszkodzona strzałem przez żołnierzy batalionu "Zośka" podczas szturmu na Gęsiówkę. Po powstaniu Niemcy podpalili dach kościoła, spłonęła część obiektu, ogień zajął też dom parafialny i plebanię. Jednak świątynia ocalała.

O miejscu tym zrobiło się głośno w 1959 roku, za sprawą tzw. cudu na Nowolipkach. Chodziło o ukazanie się Matki Bożej na wieży. Wieść ta szybko rozniosła się po Warszawie, a przed kościołem zaczęli gromadzić się wierni.