"Domagamy się nagrody". Związkowcy wnioskują o tysiąc złotych dodatku dla każdego pracownika poczty

Wolny Związek Zawodowy Pracowników Poczty domaga się nagród w wysokości 1 tys. zł. dla każdego z pracowników. Związkowcy wystosowali w tej sprawie list do prezesa spółki - Tomasza Zdzikota. Jak argumentują pocztowcy - łączna wartość środków przeznaczonych na nagrody nie przewyższyłaby kwoty przeznaczonej na przygotowania do wyborów, które się nie odbyły.

- Poczta Polska, panie prezesie, to pracownicy. Bez nich mógłby być tylko szyld na budynku. Stąd też apelujemy do pana prezesa o dostrzeżenie ciężko pracujących pracowników, każdego dnia narażających się, swoje zdrowie oraz zdrowie ich bliskich, o docenienie ich wysiłku i trudu, nie dobrym słowem, choć i ono jest ważne, ale formą nagrody pieniężnej. Rozumiemy, że spółka ma spore problemy finansowe, jednak pracownicy Poczty Polskiej S.A. zasługują na wyjątkowe potraktowanie, zwłaszcza w obecnych bardzo trudnych warunkach pracy - czytamy w liście wysłanym do prezesa Zdzikota.

Pocztowcy apelują o wypłacenie pracownikom spółki nagrody w wysokości 1 tys. zł. Pieniądze chcą otrzymać jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia. Nagrodą mają zostać objęci wszyscy - bez względu na wymiar etatu, długość stażu, ani jak piszą związkowcy "bez dzielenia ich na pracujących lepiej lub gorzej".

- Łączna wartość przeznaczonych środków na nagrody dla pracowników, stanowić będzie równowartość poniesionych kosztów na przygotowania spółki do wyborów 10 maja br., a które to mają być Poczcie Polskiej zwrócone - przypominają pracownicy poczty.