Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dość tych porażek!

Redakcja
Koszykarze Spójni zdobywają za mało punktów. Średnio na mecz tylko 58. Adrian Suliński (z piłką) miał być podporą w ataku, a w pięciu spotkaniach rzucił tylko 27 pkt.
Koszykarze Spójni zdobywają za mało punktów. Średnio na mecz tylko 58. Adrian Suliński (z piłką) miał być podporą w ataku, a w pięciu spotkaniach rzucił tylko 27 pkt. Tadeusz Surma
Spójnia Stargard przegrała wszystkie pięć meczów i jest na ostatnim miejscu w tabeli I ligi. W niedzielę, o pierwsze zwycięstwo, zagra z Wilkami Morskimi Szczecin.

Mecz, który miał odwrócić sytuację Spójni Stargard w I lidze, został przegrany. Koszykarze Startu Lublin nic wielkiego w stargardzkiej hali nie pokazali, ale to oni cieszyli się ze zwycięstwa 55:52. Spójnia zanotowała piątą kolejną porażkę i jest jedyną drużyną bez wygranej. Pozytywne w grze stargardzkiego pierwszoligowca było to, że wreszcie do samego końca powalczył o zwycięstwo. Po drodze wprawdzie pozwolił dwa razy odskoczyć rywalowi na dziesięć punktów, ale za każdym razem odpowiadał trafieniami. Żal przegranej, bo w czwartej kwarcie Spójnia nie tylko doprowadziła do wyrównania, ale nawet wyszła na prowadzenie 48:46. Przez pierwsze pięć minut tej części goście nie rzucili choćby punktu. I kiedy wydawało się, że gospodarze przejęli kontrolę nad meczem, znowu przyszedł okres słabszej gry. Obrona nie była już tak szczelna, a do tego pojawiły się kolejne błędy w ataku. Pretensje do zawodników Spójni można mieć za dwa zagrania w samej końcówce. Najpierw, na dwanaście sekund przed końcem, kiedy gospodarze przegrywali 52:54, przez osiem sekund nie potrafili zatrzymać akcji rywali po swoim niecelnym rzucie. Przeciwnicy podawali sobie piłkę w różne rejony boiska, a gracze Spójni zareagowali na to ze sporym opóźnieniem. Przez to później mieli tylko cztery sekundy na doprowadzenie do dogrywki, bo wreszcie sfaulowany zawodnik Startu wykorzystał tylko jednego osobistego. I tutaj pojawia się następne kiepskie zachowanie zawodników Spójni. Chcieli konstruować akcję od połowy boiska zamiast wprowadzając piłkę zza linii bocznej od razu atakować kosz. Powinni tak zrobić, bo rywale mieli tylko dwa przewinienia i bez konsekwencji mogli faulować powstrzymując akcję Spójni. Skończyło się właśnie na przemyślanym przewinieniu gości i później Spójnia miała już tylko sekundę na nową akcję. Jerzy Koszuta musiał rzucać za 3 punkty przez ręce obrońcy i piłka nie trafiła nawet w obręcz. Sytuacja Spójni jest kiepska. Pięć meczów i pięć porażek na początek sezonu. Czegoś takiego nawet najwięksi pesymiści się nie spodziewali. O ile gra w obronie nie wygląda źle i jak tylko zawodnicy mają siły, to potrafią skutecznie powstrzymywać akcje rywali, to w ataku jest słabiutko. W Spójni nie ma zawodnika, który ma we krwi zdobywanie punktów. W każdym meczu ktoś inny się za to bierze. Raz jest to Tomasz Ejsmont, innym razem Bartłomiej Wróblewski, jeszcze innym Łukasz Bodych i Jerzy Koszuta. Bez typowego strzelca, grającego na przyzwoitym i równym poziomie, nie jest łatwo o zwycięstwo. Spójnia ma średnią poniżej 60 punktów na mecz. Tylko w dwóch spotkaniach przekroczyła tę granicę, ale ani razu nie osiągnęła 70 pkt. Ze Startem miała tylko 27 procent skuteczności rzutów z gry (18/65). Z SIDEn Toruń ta skuteczność wyniosła 35 proc. (22/63), z AZS Kutno 40 proc. (21/52), z Astorią Bydgoszcz 36 proc. (23/64), a z MOSiR Krosno 30 proc. (18/59). Wiadomo więc, w czym tkwi problem stargardzkiego zespołu. Trener Ireneusz Purwiniecki musi znaleźć sposób na poprawienie się w ataku. W ten weekend pierwszoligowcy rozegrają szóstą serię spotkań. Spójnię czekają derby w Stargardzie z Wilkami Morskimi Szczecin. To będzie szczególny mecz dla Marcina Zarzecznego i Karola Pytysia. Obaj grali wcześniej w AZS Szczecin, ale po połączeniu dwóch szczecińskich klubów w Wilkach nie było dla nich miejsca. Także Jerzy Koszuta i Piotr Wojdyr mają za sobą grę w szczecińskiej drużynie. Natomiast w Wilkach Morskich grają Marcin Stokłosa i Konrad Koziorowicz, którzy występowali w Spójni. Niedzielny mecz w hali OSiR przy ulicy Pierwszej Brygady rozpocznie się o godzinie 17. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto