Kontroler SPPN pobity za wystawienie mandatu za nieopłacone parkowanie
Jak poinformował Zarząd Dróg Miejskich, do zdarzenia doszło 29 kwietnia około godz. 15.10. Dwóch kontrolerów właśnie kończyło wystawiać mandat po tym, jak zauważyli, że w jednym z kontrolowanych samochodów nie ma ważnego biletu za parkowanie, gdy przyszedł jego kierowca i zaczął się awanturować. Mężczyzna po krótkiej wymianie zdań podszedł do jednego z pracowników i kopnął go w ramię. Po chwili wyjął z samochodu drewnianą kantówkę i uderzył nią kontrolera w głowę, a następnie odjechał.
Służba dla naszego pracownika zakończyła się w szpitalnej izbie przyjęć, gdzie opatrzono mu i zszyto ranę. Obecnie kontroler przebywa na zwolnieniu lekarskim i dochodzi do siebie po nieprzyjemnym zdarzeniu - przekazali drogowcy.
Zobaczcie też:
Sprawcą okazał się dostawca pizzy, który sam zgłosił się na policję.
Został już przesłuchany. Obecnie czekamy na opinię biegłego lekarza, aby ustalił charakter doznanych przez pokrzywdzonego obrażeń - powiedział podinsp. Robert Szumiata z Komendy Rejonowej Policji Warszawa I.
ZDM zapowiada, że sprawa trafi do sądu.
Jeśli okaże się, że stopień obrażeń był na tyle wysoki, że uniemożliwił naszemu kontrolerowi normalne funkcjonowanie powyżej 7 dni, sprawca przed sądem będzie odpowiadał z art. 157 par. 1 Kodeku karnego (średni i lekki uszczerbek na zdrowiu). W przeciwnym razie agresywny kierowca będzie odpowiadał z art. 157 par. 2 Kk. W pierwszym przypadku grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat, w drugim - grzywna, kara ograniczenia wolności lub kara pozbawienia wolności do 2 lat - czytamy w komunikacie.
Zobaczcie też:
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?