Wyrok sądu apelacyjnego zapadł przed kilkoma dniami. Teraz Jonasz S. może jedynie ubiegać się o kasację wyroku przez Sąd Najwyższy albo o ułaskawienie przez prezydenta.
Udostępnij artykuł na Facebooku |
Przypomnijmy. W lutym 2009 roku do wynajmowanego przez Jonasza S. mieszkania przy ul. Chłodnej w Warszawie taksówkarz przywiózł znajomą kobietę, która prawdopodobnie trudniła się prostytucją.
Gdy o określonej godzinie nie zjawiła się w umówionym z taksówkarzem miejscu i nie odbierała od niego telefonu komórkowego, zaniepokojony mężczyzna powiadomił policję. Policjanci próbowali wejść do mieszkania na pierwszym piętrze. Nikt im nie otwierał, ale z mieszkania dochodziły różne odgłosy.
Wezwano więc straż pożarną z drabiną. Gdy w środku zobaczono mężczyznę, ten przez uchylone okno zapewniał, że nic się nie stało. Gdy policjanci upierali się przy rozmowie i wejściu do środka, chłopak otworzył drzwi, ale natychmiast rzucił się do ucieczki. Został zatrzymany przez funkcjonariuszy.
W łazience policjanci dokonali makabrycznego odkrycia. W wannie leżały poćwiartowane zwłoki kobiety. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci Barbary Z. było gwałtowne uduszenie. Jonasz S. udusił ją przy użyciu łańcucha. Następnie poćwiartował zwłoki. Przesłuchiwany w kilka godzin po dokonaniu zbrodni do wszystkiego się przyznał.
Źródło: Dożywocie dla 24-letniego Jonasza utrzymane. Dokonał brutalnego morderstwa na kobiecie - Tygodnik Ostrołęcki
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?