MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Dramat po pożarze. W ciągu kilku minut stracili dorobek życia. Potrzebują naszej pomocy!

redakcja
redakcja
Największe zniszczenia pożar wyrządził w salonie
Największe zniszczenia pożar wyrządził w salonie Anna Śledzińska
Dramat po pożarze. W ciągu kilku minut stracili dorobek życia. Potrzebują naszej pomocy! Pożar, który 9 sierpnia wybuchł w bloku przy ulicy Iłżeckiej w Ostrowcu Świętokrzyskim, strawił prawie całe mieszkanie. Pogorzelcy zostali z niczym. Proszą o pomoc.

- To były godziny poranne. Wyszłam na chwilę z domu, a po paru minutach sąsiadka przybiegła, że się u mnie pali. Weszłam do domu i zobaczyłam, że telewizor stoi w słupie ognia – opowiada Lidia Olszewska. - Mieszkanie było całe w czarnym dymie, zaczęły spadać kasetony z sufitu i wiedziałam, że sama sobie nie poradzę. Sąsiedzi wezwali straż pożarną, przyjechały aż cztery wozy. - Po wejściu do mieszkania strażacy odłączyli energię elektryczną, a następnie ugasili pożar – mówi Barbara Majdak, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Ostrowcu. - Równolegle do prowadzonych działań gaśniczych jeden z ratowników udzielał wsparcia psychicznego właścicielce, która była mocno wystraszona i zdenerwowana. WSZYSTKO SPŁONĘŁO Pani Lidia trafiła do szpitala, gdzie udzielono jej pomocy. Do mieszkania wróciła następnego dnia i to co zobaczyła, przeraziło ją.- To był obraz nędzy i rozpaczy. Nie poradziłam sobie z tym widokiem. Siostra zabrała mnie do siebie, mieszkam teraz u niej – mówi. - Spłonęło dosłownie wszystko - meble, łóżka, ubrania, większość sprzętów z dwóch pokojów. Ocalała łazienka, ale pralka nie działa.Lidia Olszewska jest bezrobotna. Mieszka z dwoma 25- letnimi synami – bliźniakami, którzy pracują dorywczo. Od kilku dni, jak potrafią i na ile mają pomocy, starają się uporządkować mieszkanie.- Tu wciąż jest smród, czuć dymem. Czeka nas jeszcze bardzo dużo pracy – mówi kobieta. – Dostałam pomoc z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej i Ostrowieckiej Spółdzielni Mieszkaniowej, która pomoże mi wymienić okna oraz w biurze posła Jarosława Górczyńskiego. Sąsiedzi przynoszą, co mogą. Wszystkim z głębi serca dziękuję, to bardzo dużo dla mnie znaczy. Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie i w moim przypadku się to sprawdza.POTRZEBNA KAŻDA POMOCMieszkanie nie było ubezpieczone, a więc nie ma co liczyć na jakiekolwiek odszkodowanie. Za pośrednictwem naszej redakcji pani Lidia zwraca się więc o pomoc.- Wszystko jest potrzebne. Zwykłe, normalne sprzęty domowe, choćby używane. Ale najważniejszy jest teraz remont i wykończenie mieszkania, bo nie nadaje się ono do użytku.Do wymiany jest sieć elektryczna, do remontu podłogi, ściany, drzwi i okna. Wszystko pokrywa teraz sadza.<b>Każdy, kto może i chce pomóc w odbudowie i wyposażeniu mieszkania, może skontaktować się z panią Lidią Olszewską za naszym pośrednictwem, pisząc na adres: [email protected] lub bezpośrednio pod numerem telefonu 518 445 605.</b>

od 7 lat
Wideo

Nowi ministrowie w rządzie Donalda Tuska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto