Drożej za przejazd autobusem miejskim w Kielcach

Bilet jednorazowy, papierowy będzie kosztował 3 złote, godzinny 3,20, a całodniowy 10 złotych. Ale taniej zapłacą użytkownicy elektronicznej karty miejskiej, a cena biletu będzie zależała o liczby przejechanych przystanków i kwoty, którą zostanie załadowana elektroniczna portmonetka. W tym systemie najdroższy bilet będzie kosztował 2,80 zł a najtańszy 2,3 zł. Jeśli pasażer przesiądzie się z jednego autobusu do drugiego wciągu 15 minut to zostanie potraktowane jako jeden przejazd a system zsumuje przystanki i bilet wyniesie najwyżej 2,80 zł.Najwięcej emocji wywołuje likwidacja biletów okresowych dom – szkoła albo praca – dom, które są w cenie 77 zł za miesiąc. Zastąpią je bilety sieciowe, z których będzie można korzystać bez ograniczeń przez całą dobę także w weekendy, ale będą droższe. Za miesiąc zapłacimy 90 zł, a 2 miesiące 156 zł a za 3 miesiące 222 zł.-Bilety dom – szkoła/praca -dom wywoływały wiele konfliktów. Przejazd powinien się odbywać najkrótszą trasą a pasażerowie czasem podróżowali inną niż wskazaliśmy. A rodzice domagali się, aby bilet był ważny także na dojazd na dodatkowe zajęcia w innych częściach miasta. Sieciowy spełni te oczekiwania. Cena jest trochę wyższa, ale zakres usług dużo większy. Mamy nadzieje, że wiele osób mając opłacone przejazdy bez ograniczeń zostawi samochód w domu i pojedzie autobusem do marketu czy do kina – tłumaczyła Barbara Damian, zastępca dyrektora w Zarządzie Transportu Miejskiego w Kielcach.DWA RAZY PRZY CZYTNIKUOsoby, korzystające z karty miejskiej będą musiały przyłożyć ją do czytnika dwa razy, zaraz po wejściu do autobusu i przed wyjściem. Jeśli zapomnimy o tym przy wysiadaniu, system pobierze za przejazd 3 zł. Pasażerowie korzystający z biletów sieciowych nie muszą przykładać karty do czytnika, bale będą o to proszone.- Dzięki temu uzyskamy dokładne dane o obciążeniu linii i autobusów pasażerami – dodał Marian Sosnowski, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego w Kielcach.Zniknie opłata za bagaż i wzrośnie mandat za jazdę bez ważnego biletu ze 120 do 150 złotych.Zmiana ogólnopolskich przepisów spowoduje, że kontrolerzy będą mieli prawo ująć pasażera jadącego na gapę albo odmawiającego pokazania dokumentu potwierdzającego uprawnienia do zniżki i zatrzymać go do czasu przyjazdu policji. Wówczas pasażer otrzyma dwa mandaty od kontrolera i od policjanta.KARTA ZA DARMOKartę miejską będzie można dostać za darmo po złożeniu wniosku ze zdjęciem i dokumentem potwierdzającym uprawnienie do zniżki w punkcie sprzedaży biletów. Jej doładowanie będzie możliwe przez Internet, w automatach i w punktach sprzedaży biletów.Na razie przy pomocy karty miejskiej nie będzie można kupić biletów godzinnych i całodniowych, ale z czasem i one będą dostępne.Po zgubieniu karty pieniądze przelane na nią będzie można odzyskać a wyrobienie nowej będzie darmowe, jeśli kradzież zostanie zgłoszona na policji. W innych przypadkach koszt jej wydania wyniesie 10 złotych.Wszystkie ulgi obowiązujące do tej pory zostaną zachowane i dotyczą one zarówno biletów papierowych, jak i elektronicznej karty miejskiej.Podwyżka biletów jednorazowych wejdzie w życie od 1 marca 2013 roku, wtedy też zacznie obowiązywać karta miejska i nowe bilety sieciowe. Natomiast pozostałe zmiany, czyli uzależnienie opłat od liczby przejechanych przystanków zostaną wprowadzone 1 czerwca. Do tego czasu będzie można korzystać także ze starych papierowych biletów.Radny Robert Siejka zaproponował, aby na kartach znalazły się reklamy firm, co pozwoli obniżyć koszty eksploatacji systemu. – Nie ma takiej możliwości, ponieważ wprowadzenie karty miejskiej jest dofinansowane z unijnego funduszu i nie można czerpać zysków. Ten zapis obowiązuje nas do 20 21 roku- poznała dyrektor Damian.Ale nowy system i tak zapewni duże oszczędności, bo mniej będzie sprzedawanych biletów jednorazowych papierowych czy tradycyjnych sieciowych, które były ważne najwyżej 3 miesiące, a karta będzie wydawana na 3 lata. Tylko w jednym kwartale oszczędności mają wynieść 2 miliony złotych.Radni chcieli także wiedzieć, zakup biletów będzie możliwy przy pomocy legitymacji studenckiej czy karty Korony.– Mieliśmy takie plany, co do legitymacji, ale każdy uczelnia ma inny system logowania. Nie ma jednak powodu, aby wpuścić uczelnie do naszego sytemu, ale to one powinny zabiegać o to – przyznał dyrektor Sosnowski.Zapewnił, że karta miejska będzie najlepiej zapieczona jak to jest możliwe, ponieważ można się spodziewać, że w systemie znajdzie się około 40 milionów złotych.