Władze LXXV Liceum Ogólnokształcące im. Jana III Sobieskiego w Warszawie zakomunikowały o całkowitym zawieszeniu zajęć i wprowadzeniu nauki zdalnej. Na razie czasowo - do 19 października. Wcześniej na tryb nauki zdalnej przenoszono stopniowo kolejne klasy, jednak zachorowania kolejnych uczniów zmusiły dyrekcję placówki do podjęcia stosownych kroków. Do tego potrzebowano pozytywnej opinii lokalnego Sanepidu, który przychylił się do wniosku władz szkoły. Od 10 do 19 października nauczyciele prowadzą zajęcia w formie kształcenia na odległość.
Jeszcze w ubiegłym tygodniu dyrektorka LO im. Jana III Sobieskiego podjęła odważną decyzję o całkowitym odwołaniu zajęć - zarówno w trybie stacjonarnym, jak i zdalnym. Taka sytuacja trwała tam przez dwa dni. Wszystko przez rosnącą liczbę zakażeń wśród uczniów i pracowników szkoły przy jednoczesnym braku reakcji inspektoratu sanitarnego. Dopiero stanowcze kroki dyrekcji nakłoniły Sanepid do bliższego przyjrzenia się sprawie.
Warto przypomnieć opinię jednego z ekspertów Uniwersytetu Warszawskiego, dr Jakuba Zielińskiego, zdaniem którego powrót dzieci do szkół jest jednym z głównych czynników silnego rozwoju pandemii w ostatnich tygodniach.
- Dzieci zakażają rodziców i dziadków. I nagle gdzieś indziej ten wirus wybucha i nikt nie wiąże tego z tym, że zakażenie mogło wyjść ze szkoły - mówił ekspert UW dla PAP.
Dr Zieliński uważa, że kontrolę nad koronawirusem tracimy m.in. właśnie dlatego, że nie potrafimy skutecznie diagnozować zakażeń oraz rozpoznawać ich źródeł. - Najczęściej identyfikujemy zakażenia w domach, co nie znaczy, że tam znajduje się największe źródło zakażeń - tłumaczył dr Zieliński.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?