Druga linia metra w Warszawie. Ruszyły pierwsze odbiory stacji metra na Bródnie. Wśród nich największa w Europie. Kiedy otwarcie?

Przypomnijmy, że kontraktowy termin ukończenia prac przypada pod koniec sierpnia. Nie jest to jednak jednoznaczne z tym, że od razu pojedzie tamtędy metro, a przynajmniej nie z pasażerami. Mogą trwać już jednak wówczas jazdy testowe. Wszystko zależy od tego w jakim terminie stacje i tunele przejdą odbiory techniczne, innymi słowy, będą bezpieczne dla podróżnych.

– Jeśli chodzi o stacje C20, Kondratowicza, to mogę powiedzieć, że przeszła ona już kontrole strażaków i sanepidu. Obecnie dokumenty zostały skierowane do wojewódzkiego nadzoru budowlanego. Dokładnie jest to wniosek o wszczęcie odbiorów końcowych stacji Kondratowicza. Obecnie odbiory przez straż pożarną prowadzone są na stacji C19 - Zacisze – mówi w rozmowie z nami Bartosz Sawicki, rzecznik prasowy firmy Gülermak, która realizuje inwestycje.

Jak przyznaje, udało się wykorzystać dotychczasowe doświadczenie w budowie metra i dzięki temu sukcesywnie, kiedy tylko jest to możliwe, inwestor przekazuje wnioski o dokonywanie odpowiednich kontroli i odbiorów formalnych. To pozwala zaoszczędzić czas. Tak było też chociażby w przypadku stacji na Bemowie. Ich otwarcie nastąpiło przed terminem kontraktowym, który przypadał na 12 lipca.

Co dalej? Po uzyskaniu odbiorów technicznych dla dwóch wspomnianych stacji najprawdopodobniej kolejne będą tunele. Na samym końcu będą realizowane odbiory stacji C21 Bródno. Z czego to wynika? – Faktycznie teren tej stacji jest ogromny. Na torach odstawczych zmieściłyby się dwa Boeingi 787. Z tego co wiem, to pod względem powierzchni jest to największa stacja metra w Europie. Musimy to mieć na uwadze i zdawać sobie sprawę, że po prostu mogę one potrwać dłużej. Z doświadczenia mogę powiedzieć, że całość odbiorów trwa zazwyczaj kilka tygodni – tłumaczy Sawicki.

Kiedy oficjalne otwarcie? Ten temat jest znacznie bardziej złożony. Miasto nie podaje już konkretnych dat tak jak było w przypadku metra na Bemowie. Wówczas bowiem odbiory trwały do ostatniej chwili. Gdy zaczynała się konferencja prasowa dla dziennikarzy to formalnie stacja Bemowo nadal była placem budowy. Na szczęście wszystko zakończyło się szczęśliwie, a pociągiem oprócz oficjeli i dziennikarzy pojechali też mieszkańcy. Prawdopodobnie dlatego ratusz nie chce podawać żadnych dat. Jak dowiadujemy się jednak nieoficjalnie otwarcie nowych stacji metra powinno nastąpić na przełomie września i października. Póki co, czekamy na oficjalną zapowiedź ze stołecznego magistratu.