Drzewa poszły pod topór. Jest pusto i smutno

Zrobiło się trochę pusto, ale w zasadzie roślin w okolicy nie brakuje - mówi jeden z mieszkańców, które spotkaliśmy wczoraj w okolicach Garbatego Mostka. Kolejnemu szkoda wycinanych drzew: - Aż żal mi na to patrzeć. Ta ulica zupełnie straciła teraz swój urok.Jak się dowiedzieliśmy w magistracie, wycinka jest konieczna ze względów bezpieczeństwa. Wysokie drzewa mogły przewrócić się na tory kolejowe.Część torunian zgadza się z tą decyzją. - Te drzewa były tu długo, pamiętam, bo mieszkam tu ponad 40 lat - mówi pani Regina. - Dobrze, że je wycinają, skoro stanowią zagrożenie. Dobrze by było, gdyby w ich miejsce posadzono mniejsze krzewy.Pani Krystyna jest podobnego zdania: - Jeśli chodzi o bezpieczeństwo, to oczywiście, że powinno się je wyciąć i najlepiej zastąpić je niższymi roślinami.- Zgodnie z przepisami prawnymi nawet do 15 m przestrzeni od torów kolejowych powinno być puste - mówi Tomasz Kozłowski z wydziału środowiska i zieleni magistratu. - Drzewa rosnące przy ul. Chrobrego stanowiły realne zagrożenie i dlatego są wycinane. Prace powinny potrwać do końca roku.Miasto chce podjąć rozmowy z kolejarzami na temat nasadzenia niższej roślinności, żeby nieco poprawić wygląd okolicy. Ale póki co żadne decyzje nie zapadły.Joanna Raflesz