Dwie osoby nie żyją, sześć jest rannych

W miniony weekend na drogach powiatu łomżyńskiego policjanci odnotowali pięć wypadków, w których sześć osób zostało rannych, a dwie zginęło na miejscu.Do pierwszego z wypadków doszło w sobotę tuż po godzinie 12.20 na Alei Legionów w Łomży. Jak wstępnie ustalili policjanci 22–latek kierujący oplem vectra jadąc Al. Legionów w kierunku centrum prawdopodobnie nie zachował bezpiecznego odstępu od poprzedzającego go seata i najechał na jego tył. W wyniku uderzenia seat wjechał w tył audi. W wypadku poszkodowana została pięcioletnia dziewczynka, pasażerka seata, która z silnym bólem brzucha została przetransportowana do Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku. Zarówno kierujący oplem, jak też 42–latek z audi oraz 40–letnia kierująca seatem byli trzeźwi.Do kolejnego zdarzenia doszło około godziny 19 na ulicy Wojska Polskiego. Tam, jak wstępnie ustalili łomżyńscy policjanci, 51-latek wtargnął na przejście dla pieszych, wprost pod nadjeżdżającą mazdę. 28–latka kierująca mazdą, nie zdołała wyhamować i doszło do potrącenia. W wyniku tego wypadku 51–latek trafił do szpitala z podejrzeniem pęknięcia kości czaszki. Kierująca mazdą była trzeźwa.Niespełna trzy godziny później do trzeciego wypadku doszło w pobliżu miejscowości Dobry Las na trasie 645 w gminie Zbójna. Z wstępnych ustaleń wynika, że nieposiadający prawa jazdy 18-letni mieszkaniec pobliskiej miejscowości kierował fordem fiestą. Jechał od strony Nowogrodu w kierunku Zbójnej. Najprawdopodobniej na skutek niedostosowania prędkości do warunków na drodze stracił panowanie nad pojazdem. Rozpędzony samochód, wpadł do rowu i tam koziołkował. W rezultacie rannych zostało troje pasażerów auta. Dwie 15-latki oraz ich starszy o dwa lata kolega z obrażeniami ciała zostali odwiezieni do szpitala. Badanie stanu trzeźwości kierowcy wykazało, że był pijany. Urządzenie wykazało w wydychanym przez niego powietrzu dwa promile alkoholu. Za takie postępowanie 18-latek odpowie teraz przed sądem.O kolejnym wypadku na trasie z Jeziorka do Piątnicy policjanci dostali sygnał pięć minut przed godziną 2 w nocy z soboty na niedzielę. Niestety zdarzenie to było tragiczne w skutkach. Tam potrącony przez opla pieszy, zginął na miejscu. Z dotychczasowych wstępnych ustaleń wynika, że kierujący oplem vectra 19-letni mieszkaniec Łomży oślepiony przez nadjeżdżający z naprzeciwka pojazd potrącił idącego najprawdopodobniej środkiem pasa ruchu 22-letniego pieszego. W wyniku doznanych obrażeń ciała pieszy łomżanin zginął na miejscu. Kolejny, również śmiertelny w skutkach wypadek, miał miejsce tuż po godzinie 14.40 w Wiźnie. Przybyli na miejsce mundurowi wstępnie ustalili, że kierujący fordem mondeo 18–latek jadący od strony Bronowa najprawdopodobniej stracił panowanie nad pojazdem, gdzie na łuku drogi uderzył w przydrożny słup energetyczny. Uderzenie było tak silne, że kierujący pojazdem w skutek odniesionych ran poniósł śmierć na miejscu. 36–letni pasażer auta ze złamaną kością twarzoczaszki został przewieziony do łomżyńskiego szpitala. Jak się okazało 18–latek kierujący modeno nie miał uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi.Należy dodać, że w trakcie minionego weekendu łomżyńscy policjanci odnotowali 10 kolizji drogowych na terenie powiatu łomżyńskiego. Najczęstszą przyczyną była nieuwaga kierowców i nieprzestrzeganie przepisów ruchu drogowego. Po raz kolejny łomżyńscy policjanci apelują o rozwagę i rozsądek na drodze.