Dwóch radnych lewicy pozwanych do sądu za ŁTR

Dwaj radni Klubu Lewicy Dariusz Joński i Jarosław Berger staną przed Sądem Okręgowym w Łodzi. Pozwał ich Jarosław Malec, były dyrektor zarządzający spółki MPK.

Malec uważa, że radni podczas publicznych wystąpień naruszyli jego dobra osobiste. Dlatego domaga się od obu samorządowców wpłacenia po 25 tys. zł na rzecz Caritasu Archidiecezji Łódzkiej oraz przeprosin na łamach lokalnej prasy i portalu internetowego.

Czym radni mieli naruszyć dobra byłego dyrektora? - Z pozwu wynika, że podaniem nieprawdziwych informacji związanych z procedurą przetargową na budowę Łódzkiego Tramwaju Regionalnego - wyjaśnia Izydor Rekść, przewodniczący I Wydziału Cywilnego Sądu Okręgowego w Łodzi. - Sprawa trafi na wokandę najpewniej latem tego roku.

Pozwani twierdzą, że są niewinni i zapowiadają, że wystąpią do sądu z o odrzucenie pozwów. - Razem z Dariuszem Jońskim zawiadomiliśmy CBA, że Jarosław Malec mógł zasiadać w radach nadzorczych spółek biorących udział w przetargach na budowę ŁTR - wyjaśnia Jarosław Berger. - Wystąpiliśmy o podjęcie czynności sprawdzających i postępowanie w tej sprawie zostało wszczęte. Obowiązkiem radnych jest informować o dostrzeżonych nieprawidłowościach, co uczyniliśmy na konferencji prasowej. Uważamy, że nie naruszyliśmy dóbr osobistych pana Malca.

Radny Berger odebrał pozew sądowy wczoraj. Co dziwne, dostał go pod adresem Urzędu Miasta do... skrytki radnego w magistracie. - Nie wiem, dlaczego pozew przyszedł na adres urzędu. Może dlatego, że w piśmie do CBA podałem adres biura Rady Miejskiej - zastanawia się radny Berger.