- Plac Defilad, mimo swej centralnej lokalizacji, w praktyce jest peryferią Śródmieścia. Nawet liczne instytucje w samym PKiN nie są w stanie tego zmienić - pisze na stronie Instytutu Michał Dobrzański. Tłumacz i doktorant w Instytucie Filozofii UW uważa, że główną funkcją placu jest transport, ale wszystkie elementy za niego odpowiedzialne, czyli dworzec podmiejski „Warszawa Śródmieście”, dworzec dalekobieżny "Warszawa Centralna” oraz dworzec WKD są ze sobą źle powiązane. Przemieszczanie się między jednym a drugim punktem utrudnia plątanina podziemnych korytarzy.
Czytaj także: Na co iść do kina w święta wielkanocne? [PRZEGLĄD]
Błądząc po podziemnych korytarzach
Dodatkowym kuriozum jest brak integracji transportu kolejowego z transportem miejskim. - Ze stacji metra „Centrum” nie można się bezpośrednio dostać nawet do „Warszawy Śródmieście”, która usytuowana jest tuż obok. Chcąc dotrzeć do „Warszawy Centralnej” i popularnej „wukadki”, trzeba zaś pokonać pieszo około pół kilometra, wpierw idąc po placu, na którym nic nie ma, a następnie błądząc po podziemnych korytarzach - tłumaczy Dobrzański.
Czytaj także: Festiwal Otwarte Mieszkania. Zobacz miejsca niedostępne na co dzień
Dworzec Centralny w Warszawie powinien zostać przesunięty
Doktorant jest ponadto zdania, że Dworzec Centralny jest obecnie przesunięty za bardzo na zachód.
- Żadne z jego wyjść nie prowadzi do któregokolwiek z reprezentacyjnych miejsc stolicy - opowiada. Zdaniem Dobrzańskiego jest on również źle zaprojektowany. Przyjezdni, a nawet warszawiacy nieustannie gubią się w jego podziemiach. - Poza obręb dworca wydostać się można głównie przez plątaninę podziemnych korytarzy. Podobnie jest z dojściem do przystanków tramwajowych - pisze.
Muzeum Nowoczesne zamiast Dworca Centralnego
Rozwiązaniem byłoby według Dobrzańskiego przesunięcie Dworca bardziej na wschód, na północno-zachodni narożnik skrzyżowania Alej Jerozolimskich i Marszałkowskiej. Tam, gdzie kiedyś stał dworzec Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej. Członek Instytutu zdaje sobie jednak sprawę, że obecny budynek Dworca cieszy się ogromną sympatią i nikt nie zdecydowałby się na jego wyburzenie. W jego miejsce mogłoby zatem powstać długo już wyczekiwane Muzeum Sztuki Nowoczesnej. - Nowy Dworzec Centralny stałby się głównym węzłem przesiadkowym stolicy. Inwestycja pozwoliłaby naprawić błędy przeszłości - pisze Dobrzański. - Świetna, wielka i przeszklona hala główna oraz mnóstwo miejsca w podziemiach można by doskonale przearanżować na przestrzeń do eksponowania sztuki, szczególnie nowoczesnej - dodaje.
Co wy na to? Czy rzeczywiście Dworzec Centralny w Warszawie stoi w złym miejscu? Czy pomysł na urządzenie w nim Muzeum Sztuki Nowoczesnej to zbyt wybujały pomysł? Piszcie!
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?