Działkę z pozostałością hotelu Czarny Kot przejmie miasto. Jest prawomocny wyrok

W piątek, 19 marca, stołeczny sąd okręgowy rozpatrzył odwołanie właścicielek hotelu Czarny Kot przy Okopowej od wyroku, nakazującego wydanie nieruchomości miastu. Apelacja została oddalona, co oznacza, że działka znów trafi w ręce miasta. Dodatkowo hotelarki muszą ponieść koszty procesu i zwrócić je miastu. Wyrok jest prawomocny.

Mamy to. Po wielu latach batalii sądowych, udało się ostatecznie odzyskać bezprawnie zajmowane grunty u zbiegu ulic Okopowej i Powązkowskiej. To jeden z ostatnich rozdziałów w historii hotelu - cieszy się burmistrz Woli, Krzysztof Strzałkowski.

To jednak nie musi być koniec batalii. Biorąc pod uwagę wieloletnie postępowanie właścicielek hotelu, mimo wyroku mogą one nie wydać działki. To spowodowałoby konieczność postępowania egzekucyjnego.

Miejmy nadzieję, że wydadzą one nieruchomość polubownie, w przeciwnym razie już pod koniec tygodnia będziemy mogli oddać sprawę komornikowi - przekazały władze dzielnicy.

Czarny Kot, określany mianem "domku Gargamela" czy ''najbrzydszego obiektu w stolicy'', powstał pod koniec lat 80. jako jednopiętrowy hotel, jednak od początku lat 90. stopniowo się rozrastał niezgodnie z planem zagospodarowania - miał mieć jedno piętro, wybudowano pięć. Ponadto działka była zajmowana bezprawnie - umowa zawarta z miastem wygasła w maju 2009 roku.

Sprawa wielokrotnie trafiała do sądu, lecz właścicielki stosując zawiłe kruczki prawne robiły wszystko, by unieważniać kolejne postępowania oraz odwoływały się od decyzji nakazujących rozbiórkę i wydanie gruntu. Wreszcie po ośmioletniej batalii sąd nakazał zwrócenie parceli dzielnicy Wola. W grudniu 2019 roku zaczęto rozbiórkę nielegalnych kondygnacji hotelu (od drugiego piętra w górę). Prace zakończyły się w kwietniu 2020 roku.