Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dzieci przeszkadzają mieszkańcom Targówka. Dwuznaczne ogłoszenie pojawiło się na bloku przy Toruńskiej

Konrad Dąbrowski
W grupie skupiającej mieszkańców Targówka pojawiło się zdjęcie ogłoszenia, jakie zawisło na bloku przy ulicy Toruńskiej. Autor ogłoszenia skarży się na hałas generowany przez mieszkające w sąsiedztwie dzieci. Ponadto poucza rodziców, jak powinni wychowywać swoje dzieci, a zakończenie ogłoszenia nabiera dwuznacznego, przerażającego tonu. Szczegóły w artykule poniżej.
W grupie skupiającej mieszkańców Targówka pojawiło się zdjęcie ogłoszenia, jakie zawisło na bloku przy ulicy Toruńskiej. Autor ogłoszenia skarży się na hałas generowany przez mieszkające w sąsiedztwie dzieci. Ponadto poucza rodziców, jak powinni wychowywać swoje dzieci, a zakończenie ogłoszenia nabiera dwuznacznego, przerażającego tonu. Szczegóły w artykule poniżej. pixabay.com
W grupie skupiającej mieszkańców Targówka pojawiło się zdjęcie ogłoszenia, jakie zawisło na bloku przy ulicy Toruńskiej. Autor ogłoszenia skarży się na hałas generowany przez mieszkające w sąsiedztwie dzieci. Ponadto poucza rodziców, jak powinni wychowywać swoje dzieci, a zakończenie ogłoszenia nabiera dwuznacznego, przerażającego tonu. Szczegóły w artykule poniżej.

"Dzieci mieszkają z dorosłymi, pod ich opieką. To, co dziecku wydaje się świetną zabawą, dla otoczenia może być uciążliwe" – zaczyna swój wywód anonimowy mieszkaniec bloku przy Toruńskiej 84, który pod tymże adresem pozostawił zastanawiające ogłoszenie.

W rozwinięciu pisma dowiadujemy się, że lokatorowi przeszkadza hałas dzieci z sąsiednich mieszkań. "Każdy rozumie, że dzieci mogą płakać. Jakoś można przetrwać cięższe chwile Waszego dziecka. Jednak bardzo zastanawiająca jest ingorancja wobec długich i głośnych krzyków. (...) Czyżby to było zaniedbywanie wychowania?" - snuje domysły poirytowany mieszkaniec Targówka.

W dalszej części autor ogłoszenia wyjaśnia, że dziecku wystarczy poświęcić czas na rozmowę, by nie szukało atencji krzykiem. Ciekawiej jednak robi się w zakończeniu ogłoszenia, w którym jego twórca prosi o "zapanowanie nad swoim potomstwem, zanim zrobi to ktoś z zewnątrz".

Co autor miał na myśli? Czy jego apel można traktować jako swoistą groźbę wobec dziecka? O opinię zapytaliśmy podkomisarz Paulinę Onyszko z komendy dla dzielnicy Targówek.

- Nie ma tutaj sformułowań, które wprost wskazywałyby, że ktoś chce lub mógłby zrobić krzywdę tym dzieciom. Stwierdzenie jest tak ogólne, że trudno mówić o jego intencji. Równie dobrze autor mógł mieć na myśli powiadomienie służb porządkowych - powiedziała rzecznik komendy.

Większość internautów przyjęło treść ogłoszenia z chłodną głową, w wielu przypadkach nawet popierając stanowisko autora ogłoszenia. W komentarzach czytamy między innymi: "Autor zwraca uwage na fakt ze dzieci sie wychowuje a nie hoduje" czy "Bardzo mi się to podoba! brawo dla autora za kulturalne i inteligentne zwrócenie uwagi" (pisownia oryginalna).

Jednak jak zwykle bywa w takich przypadkach, pojawiły się także krytyczne głosy w stosunku do autora ogłoszenia. I na pierwszy rzut oka widać, że tekst nie spodobał się głównie osobom, które same posiadają dzieci. Rodzice pisali na przykład: "Kolejny specjalista od wychowywania cudzych dzieci, sam zapewne bezdzietny. Jak to mówicie kiedy ktoś narzeka na szczekania psa, imprezy sąsiadów czy palenie papierosów i grille na balkonach? „Zawsze można wyprowadzić się do domu na wsi”. Dzieci czasami krzyczą, czasami płaczą, knebel ma mu włożyć?" (pisownia oryginalna).

Co poza wywieszeniem ogłoszenia może zrobić mieszkaniec Targówka, któremu przeszkadza hałas dzieci z
sąsiednich mieszkań? W tej sprawie również głos zabrała podkomisarz Paulina Onyszko. - Myślę, że przede wszystkim nie należałoby straszyć policją i strażą miejską, tylko porozmawiać z rodzicami tych dzieci, spróbować załatwić sprawę po sąsiedzku. Jeśli jednak rodzice będą unikać kontaktu, można poprosić dzielnicowego, aby przyjrzał się sytuacji tej rodziny - radzi oficer prasowa.


od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto