Dzieci wrócą do szkół po feriach? Akurat! Premier Morawiecki: być może trzeba będzie z tym jeszcze poczekać

Od poniedziałku, 9 listopada, formalnie w całym kraju wszystkich uczniów szkół – od podstawówek po placówki branżowe, technika i licea – obowiązuje zdalne kształcenie. Już teraz wiadomo, że dzieci nie wrócą do placówek przed upływem ferii, które w 2021 roku wyjątkowo odbędą się w tym samym terminie dla wszystkich.

Ferie potrwają do 17 stycznia. Większość rodziców ma nadzieję, że po ich zakończeniu szkoły ponownie będą pracować stacjonarnie. Premier Mateusz Morawiecki zapytany o to podczas sesji Q&A na Facebooku wyjaśnił, że jest jeszcze za wcześnie na składania jakichkolwiek deklaracji.

- Bardzo chciałbym, żeby to było jak najszybciej, ale niestety, być może trzeba będzie z tym poczekać do ostatniej dekady stycznia, a może nawet później. Dziś nie podejmuję się podjąć takiej decyzji - tłumaczył.

Jak dodał, wszystko zależeć będzie od wielkości przyrostu zakażeń i stanu dystrybucji szczepionek. To ostatnie będzie jasne najwcześniej na przełomie grudnia i stycznia. - Musimy też zobaczyć, czy Polacy zachowują się w sposób odpowiedzialny i zdyscyplinowany - mówił premier. Prosił o cierpliwość i zapowiedział, że w lutym dzięki szczepionkom sytuacja epidemiologiczna w kraju powinna się już poprawić.

Minister zdrowia Adam Niedzielski zapytany o to samo dziś w radiu TOK FM przypomniał, iż do 17 stycznia rząd planuje przetestować pod kątem koronawirusa nauczycieli trzech województw - śląskiego, małopolskiego i podkarpackiego. Decyzja o powrocie do szkół zależeć będzie od skali zakażeń populacji danych regionów. Podkreślił, że nie ma pewności czy placówki zaczną pracować stacjonarnie od razu po feriach, ale jest na to szansa.