Dzieci z grudziądzkich szkół szyją lalki. Żeby kupić szczepionki dla małych murzynków [film]

- To jest Lisa i pochodzi z Norwegii. A to Mioki z Japonii. Ja nazwałam swoją Riri. Moja lalka jest z Etiopii i lubi się bawić - opowiadają dzieci z ZSO nr 5.Choć to nie łatwe zadanie, dzieci ze szkoły uszyły już ponad 100 lalek. A wszystko to z powodu ogólnoświatowej akcji UNICEF-u dla małych mieszkańców Afryki.- W Sierra Leone w Afryce wiele dzieci choruje na malarię, cholerę i inne choroby, m. in. przewodu pokarmowego - mówią Alicja Romanowska i Dominika Kasprzak z klasy VI a, ZSO nr 5. - W tym kraju jest najwyższy wskaźnik śmiertelności kobiet w ciąży i nowonarodzonych dzieci. I choć szczepienia są obowiązkowe, to maluchy nie otrzymują szczepionek, bo brakuje na nie pieniędzy.Fundusze zbiera UNICEF. - O akcji tej organizacji przeczytałam w internecie. Postanowiliśmy się włączyć - mówi Agnieszka Buczek, polonistka ze szkoły. - Wszystkie lalki, które wykonały dzieci będzie można licytować. Najpierw na zebraniach dla rodziców. Potem zorganizujemy ogólną licytację. Cena wywoławcza jednej to 10 zł. Bo za tyle właśnie można kupić szczepionkę dla dziecka w Sierra Leone.W szyciu lalek dzieciom pomagają nauczyciele i rodzice. - Jedną lalkę robi się przez kilka dni a nawet tygodni - mówi Marta Krupa z IV c.- Zdarza się, że się podczas pracy coś popsuje, nie wyjdzie. Trzeba wtedy poprawiać - dodaje Izabella Bartkowska, koleżanka z klasy Izy.Ale dzieci nie zrażają trudności. Najważniejsza jest pomoc dla ubogich mieszkańców sąsiedniego kontynentu.Szkoła zamieściła zdjęcie najładniejszej szmacianej lalki na profilu facebookowym UNICEF-u. Jeśli lalka spodoba się internautom (głosują za pośrednictwem "Lubię to!") w nagrodę do szkoły przyjedzie z koncertem Majka Jeżowska.