Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dziecięca logika

magisterUW
magisterUW
Motory dla spasionych wielkoludów ?
Motory dla spasionych wielkoludów ? Mój starszy synek
W czasie deszczu dzieci się nudzą. W czasie pochmurnej pogody też.

Sobotnia pogoda pokrzyżowała nasze weekendowe plany. W nocy z piątku na sobotę nastąpiło jej załamanie. Ustaliliśmy, ze śpimy bez budzika i cały pochmurny dzień leniuchujemy. Synkowie temu przyklasnęli. O godzinie szóstej rano obudziła nas głośna rozmowa dobiegająca z dziecinnego pokoju. Byli skuteczniejsi od budzika. Po chwili chłopcy wbiegli do naszej sypialni z propozycjami nie do odrzucenia. Na którejś stronie łomżyńskiej zobaczyli plakat o wystawie motorów. w galerii Veneda.
- Bo wiesz mamo, myśmy chcieli tylko sprawdzić pogodę w Łomży.
Motory nigdy nie były obiektem ich zainteresowań, więc byliśmy trochę zaskoczeni ich propozycją. Bez względu na pogodę oni muszą obejrzeć te motory!.
- Jako dobry tatuś, musisz zaspokoić naszą ciekawość. Rodzice muszą dbać o rozwój umysłowy swoich dzieci - to argument starszego synka.
Młodszy, widząc nasze wahanie, dodał. – Tylko nie mówcie, że jest brzydka pogoda! Dzieci trzeba hartować!
Argumenty były logiczne, ale nie podobała nam się w nich nutka szantażu  Żona zabawiła się w Salomona i zaproponowała kompromisowe rozwiązanie.
- Do łóżek! Wstajemy wszyscy o dziewiątej, jemy śniadanie, chłopcy sprzątają po posiłku, potem odrabiają lekcje na poniedziałek, tatuś (czyli ja) pilnuje, mama z babcią przygotowują obiad, a potem zobaczymy.
Chłopcy od razu zareagowali: - Mamo, nie ma w tobie litości!
Tym razem ja zareagowałem. - A czy wy mieliście litość budząc nas bladym świtem? Obaj spochmurnieli. Młodszy szurnął starszego i powiedział: Mówiłem ci, żeby poczekać, aż się wyśpią?
Potem wszystko poszło według planu żony. Po obiedzie ruszyliśmy w kierunku Venedy.
Chęć zobaczenia motorów przez nasze dzieci była równa mojej niechęci. Motor zawsze kojarzy mi się z widokiem martwego młodego chłopca pod Ostrołęką i ze skuterem. W czasie studiów dorabiałem sobie rozwożeniem pizzy. Pizzeria miała firmowe skutery w kolorze ostrego różu, z zielonym emblematem na boku. Podczas jednej jazdy, spotkana koleżanka ironicznie zapytała się: - Zmieniłeś orientację seksualną ?
Po wejściu do Venedy chłopcom zaświeciły się oczy. Starszy od razu podbiegł do ochroniarza z pytaniem, czy mogą robić zdjęcia. Obaj też uznali, że ojciec jako ekspert motocyklowy nie jest dobrym pomysłem. Ekspertem okazała się babcia!
Przy czwartym motorze usłyszałem rozczarowanie w głosie młodszego. - Eee, szkoda, że to nie są miniaturki, to są motory dla spasionych wielkoludów!
Poszeptali, pooglądali i podeszli do nas. - To nie był nasz najlepszy pomysł, mogliśmy dać wam pospać. Wolimy samochody! Odeszli na bok i znowu coś kombinowali. Po chwili przyszli z następną propozycją nie do odrzucenia. - Tato, pożycz nam 7.50 zł. Oddamy z kieszonkowego.
Pożyczyłem. Chłopcy skierowali się w stronę stoiska z lodami i kupili rodzicom i babci, po gałce lodów. Zapytałem się, dlaczego nie kupili i dla siebie? Młodszy synek z powagą: Za karę, bo niepotrzebnie was obudziliśmy.
Marzy nam się, żeby nasi synowie tak logicznie i rozsądnie traktowali całe swoje życie.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto