- Największą zmorą dla mnie były otwarte drzwi od samochodów, zwłaszcza dostawczych. Przy pomocy laski nie byłam w stanie ich zlokalizować. Wpadałam na nie i uderzałam się centralnie w twarz - wspomina z lekkim uśmiechem. Wpadała też na budki telefoniczne, kosze na śmieci, wystające gałęzie i schody.
Omija nawet kałuże
Jednak od czterech lat ma przewodnika, labradora, który na imię ma Greta.
- Omija przeszkody. Obchodzi je na taką odległość, żebym na nie nie wpadła. Omija nawet kałuże - wylicza.
Szczególnie pomocna jest na przejściach dla pieszych, zwłaszcza dwupasmowych. Zatrzymuje się przed każdym krawężnikiem.
- Gdy Greta dostaje ode mnie komendę "naprzód", to prowadzi mnie tylko wtedy, gdy droga jest bezpieczna. Jeżeli jedzie samochód, automatycznie wchodzi przede mnie i nie przepuszcza dalej - opowiada.
Reaguje na komendy: prowadź "do pracy", "do domu", "na przystanek autobusowy", "w lewo", "w prawo". I nie popełnia błędów. Zaznacza drzwi wskazując swoim pyskiem klamkę. Wskazuje początek i koniec schodów.
Dowiedz się więcej z materiału: Greta - jedyny pies przewodnik w Inowrocławiu
Kierowca ciężarówki dachował w przydrożnym rowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?