Dzień Wszystkich Świętych w Kowalu i regionie [zdjęcia]

Dzień Wszystkich Świętych obchodzony jest w Kościele katolickim od IX wieku w dniu 1 listopada. Wyznaczył go papież Grzegorz IV - w 837 roku. Obchody Wszystkich Świętych praktykowane są również przez wyznawców innych religii i wyznań. W tym dniu wszystkie cmentarze nabierają uroku i panuje na nich niesamowita atmosfera. Wszystkich Świętych jest dla chrześcijan przede wszystkim dniem zadumy i refleksji nad śmiercią i sensem ludzkiego życia. W takim dniu nikt z nas nie przechodzi obojętnie obok mogił swoich najbliższych, wszak jesteśmy im winni pamięć i hołd, bo "…Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych…"(ks. Jan Twardowski) i to nie tylko w dniu 1 listopada, bo tak wypada, bo to akurat okazja do spotkania z żyjącymi, czy okazja do pokazania się w nowych kreacjach!
Wszystkich Świętych oraz Dzień Zaduszny jest bardzo mocno zakorzeniony w naszej wierze i kulturze. To dni, podczas których tysiące rodaków odwiedziło groby swoich bliskich. Złożone kwiaty i wieńce oraz tysiące zapalonych zniczy wytworzyły wyjątkową atmosferę symbolizującą pamięć o tych, którzy odeszli. Pogoda w dniu Wszystkich Świętych sprzyjała do złożenia wizyty na cmentarzu. W tym dniu każdy cmentarz „tętnił życiem". Puste, na co dzień nagrobki wyładniały zapełniając się kwiatami i zniczami. Jako, że znicze symbolizują światłość wiekuistą, a kwiaty – nieśmiertelność duszy, w związku z tym nie brakowało ich na żadnym grobie.
Dzień Wszystkich Świętych, jest czasem refleksji i wspomnień. To również czas rodzinnych spotkań przy grobach naszych przodków, bliskich, sąsiadów i znajomych, których nie mogliśmy spotkać w czasie mijającego roku. W tym dniu oddajemy cześć tym wszystkim, którzy cieszą się już chwałą nieba, a wiec nie tylko świętym, o których wspomina w biblii św. Piotr i św. Paweł. Na groby najbliższych ludzie zjeżdżają z bardzo odległych zakątków kraju, Europy czy świata. Nie inaczej było w tym roku.
Dzień Zaduszny przypada w dniu 2 listopada. Według tradycji i kościoła katolickiego jest dniem modlitwy za zmarłych, których dusze mogą przebywać jeszcze w czyśćcu. Właśnie, odwiedzenie w tym dniu grobów naszych najbliższych, skłania nas do refleksji i pozwala inaczej spojrzeć na własne życie. My też kiedyś odejdziemy i chcemy, aby ktoś o nas pamiętał, odgarnął raz w roku suche liście z grobu, zapalił lampkę, położył kwiaty i choć na chwilę przystanął, pomyślał, wspomniał…! Jednak My żyjemy własnym życiem, które każe nam ciągle gnać i gnać do przodu. Szkoda, że tylko w tych dniach nieco zwalniamy, zatrzymujemy się na chwilę i staramy znaleźć czas, aby odwiedzić bliskich na cmentarzu. Pamiętajmy, że „...Wszyscy, którzy odeszli, ale żyją w naszej pamięci - nie umarli. Dopóki będziemy ich pamiętać - będą żyć..."!
Na koniec przytoczę słowa jakże trafne do naszego „szybkiego życia”, słowa księdza Jana Twardowskiego, „...Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą..." gdyż sami nie znamy dnia, ani godziny, kiedy przyjdzie nam się rozstać z ziemskim życiem…?
Zdjęcia, jakie załączyłem do fotorelacji wykonałem na cmentarzu w Kowalu, Włocławku, Pinczacie i Szpetalu Górnym.