MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Dziennikarstwo obywatelskie widzę ogromne

Lidia Raś
Lidia Raś
Czy DO to efemeryda, która szybko zniknie? A gdy wpisze się w krajobraz mediów, to jaka będzie jego rola? Jest zabawką dla narcystycznych twórców, czy narzędziem rzetelnych autorów?

To tylko nieliczne pytania, które dziś stawiali uczestnicy sympozjum, organizowanego przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Obywatelskich, przy współpracy z Samorządem Studentów Dziennikarstwa UW , na temat: "Dziennikarstwo obywatelskie. Moda czy szansa na kształtowanie postaw prospołecznych".

W sympozjum uczestniczyli znawcy tematyki medialnej : prof. Wiesław Godzic (WSPS), prezes Stefan Bratkowski, dyrektor Mirosław Kowalski (Media Regionalne) i dr Grzegorz Kapuściński (UW).
Serwisy informacyjne prezentowali: Tomasz Krawczyk (MM Warszawa), Paweł Nowacki (Wiadomości24.pl), Magdalena Tobik (Alert24.pl).

Dla kogo dziennikarstwo obywatelskie?

Dla wszystkich, którzy widza dalej, wnikliwiej i nie chcą przyjmować zastanej rzeczywistości. Jak pokazali to w swych prezentacjach reprezentanci serwisów, DO przyciąga ludzi, którzy mają coś do powiedzenia, ale ograniczała ich dotąd bariera językowa, formalna, brak świadomości, że pisząc można coś pokazać i coś zmienić. Wszystkie te serwisy opierają się na współpracy autora z redaktorem, spełniają też więc funkcję edukacyjną.
Na ważną rolę zwracali też uwagę Tomasz Krawczyk i Paweł Nowacki: lokalność. DO staję się narzędziem budowania tożsamości "małej ojczyzny"

A komu potrzebny jest dziennikarz obywatelski?

DO jako remedium na bolączki dziennikarstwa zawodowego? - Kiedy widzę, że dziennikarz zaprasza dziennikarza i robi z nim wywiad o innym dziennikarzu, to mam wrażenie że coś tu się zapętla - mówił prof. Wiesław Godzic. - Kapłaństwo mediów wypierane jest przez błazeństwo niektórych prowadzących, a zjawisko celebrity w tym środowisku jest szczególnie widoczne - mówił Profesor.

Wśród zagrożeń stojących przed DO wymienia się szczególnie często tabloidyzację, brak warsztatu językowego, ale zdecydowanie po stronie pozytywów dyskutanci wskazywali rzetelność w przekazie informacji i niepodatność na manipulację. - Profesjonaliści mogą się uczyć od amatorów w tej materii - mówił Mirosław Kowalski. Fachowość i wiedza autorów - amatorów zdecydowanie przerasta umiejętności niektórych zawodowców, co zresztą podkreśla też zdeklarowany zwolennik idei DO, Stefan Bratkowski. - Wielość tematów poruszanych w sposób profesjonalny jest zaskakująca. Ci ludzie piszą o z pasją -podkreślał Bratkowski.
DO to także szansa dla środowisk lokalnych, które konsolidują się wokół serwisów -mówił Tomasz Krawczyk.

Czy DO będzie kształtować postawy prospołeczne?

Nie tylko będzie kształtować, ale już to robi, wynika z wniosków na zakończenie sympozjum. Wręczenie obywatelom narzędzia do działania w sferze społecznej, zapoczątkowało pewną tendencję. - Obywatel może już żądać od urzędnika informacji o jego działaniach - podkreślał dr Kapuściński, a jeśli nawet założymy, że część piszących robi to z pobudek narcystycznych - żartował- to istotne i tak będą tylko realne pożytki tych działań.

Pełny, trzygodzinny zapis sympozjum można znaleźć na stronie polityczni.pl


Euro 2008 warszawa puby lokale transmisje na żywo

 

 

 

od 7 lat
Wideo

Wyniki pierwszej tury wyborów we Francji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto