Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dziewczyny na Politechniki. Płeć piękna studiuje ścisłe kierunki

Redakcja
Płeć piękna coraz częściej wybiera studia na uczelni technicznej. Stereotyp, że kobiety nie nadają się do studiowania ścisłych kierunków – już dawno przeszedł do lamusa.

O tym, że będę studiować na uczelni technicznej, wiedziałam już w podstawówce – mówi Urszula Nazar, absolwentka Elektroniki i Telekomunikacji oraz studentka Elektrotechniki na Politechnice Białostockiej.
– Jak studiować to coś konkretnego, a nie tylko po to, aby mieć papier i wyższe wykształcenie – dodaje. Taki pogląd reprezentuje coraz szersza grupa dziewcząt.
Pociągają je męskie kierunki
– Automatyzacja i informatyzacja jest wszechobecna, myślę że studiowanie na politechnice da mi większe perspektywy w przyszłości – mówi Agnieszka Muszyńska, która w tym roku rozpoczyna studia na kierunku Automatyka i Robotyka.
Podobne przykłady można byłoby mnożyć. Wystarczy spojrzeć na statystyki. Jeszcze w 2007 roku dziewcząt studiujących Automatykę i Robotykę na Białostockiej Politechnice było zaledwie cztery. Trzy lata później ich liczba wzrosła do 30. Nie inaczej jest na pozostałych kierunkach. W porównaniu z 2007 rokiem odsetek dziewcząt kształcących się na kierunku Mechanika i Budowa Maszyn wzrósł o blisko 150 procent. Co ciekawe, to właśnie typowo męskie kierunki cieszą się coraz większym zainteresowaniem wśród pań. Praktycznie co druga osoba studiująca na wydziale Budownictwa i Inżynierii Środowiska to przedstawicielka płci pięknej. Wydział ten jest również silnie sfeminizowany na poziomie kadry kierowniczej. Próżno szukać wśród niej męskiego pierwiastka.
– To prawda, że liczba dziewcząt na naszym wydziale rośnie. Myślę, że jest to tendencja ogólnokrajowa, a nawet światowa – mówi prof. dr hab. inż. Józefa Wiater dziekan Wydziału Budownictwa i Inżynierii Środowiska. – Coraz ważniejsze staje się dla kobiet wykształcenie. Dominacja kobiet na stanowiskach kierowniczych to dzieło przypadku. Współpraca układa się nam jednak bardzo dobrze – dodaje.
Angażują się w życie wydziału
Dziewczyny, które zdecydowały się pójść tą ścieżką kariery, z reguły dokładnie wiedzą, czego chcą.
– Mimo, że koleżanek miałam na roku zdecydowanie mniej niż kolegów, to w przeciwieństwie do chłopaków większość ukończyła studia – mówi Urszula Nazar.
Dziewczyny są o wiele bardziej aktywne i chętniej angażują się w życie wydziału.
– Podczas mojej praktyki zawodowej współpracowałem z wieloma samorządami studenckimi. Muszę przyznać, że te w których były panie, działały zdecydowanie lepiej – mówi dr hab. inż. Mirosław Świercz Dziekan Wydziału Elektrycznego.
Dziewczęta przestępujące próg uczelni technicznej otaczane są ponadprzeciętną liczbą mężczyzn. Jak podkreślają wszystkie rozmówczynie, ma to swoje pozytywne strony.
– Nigdy nie narzekałam na męskie towarzystwo, mniej konfliktów i rywalizacji. Często spotykaliśmy się przed zaliczeniami i tłumaczyłam coś chłopakom lub uczyliśmy się razem – mówi Dorota Wasilewska absolwentka Budownictwa. Urszula Nazar dodaje – Oczywiście spotkałam się z opinią, że dziewczyny mają lepiej i łatwiej. Zazwyczaj jednak była to zwykła zazdrość i rozgoryczenie kolegów, którzy np. nie zaliczyli egzaminu.
Dziewczęta nie przypominają sobie, aby spotkały się z dyskryminacją ze strony wykładowców. Czasem padały żarty dotyczące kobiet na politechnice, ale nigdy nie były dokuczliwe.
– Myślę, że miałyśmy więcej profitów ze względu na to, że większość wykładowców to mężczyźni. Czasem miałyśmy nawet lepiej niż koledzy. Co nie znaczy oczywiście, że nie musiałyśmy się przykładać – dodaje Dorota Wasilewska.
Jeśli chodzi o przyszłych pracodawców tu z równouprawnieniem bywa różnie.
– Niestety muszę przyznać, że spotkałam się z taką sytuacją, że pracodawca wolał wziąć na praktyki mojego młodszego kolegę bez żadnego doświadczenia, zaledwie po drugim roku studiów, zamiast mnie z tytułem inżyniera i odbytymi wcześniej praktykami – komentuje Urszula Nazar.
Pracodawcy wolą mężczyzn, ale pomału przekonują się do kobiet. Kilkanaście lat temu kobiet ze ścisłym wykształceniem było niewiele, więc nie było możliwości przekonać się czy naprawdę się sprawdzają. Wszystko zależy jednak od motywacji.
– W życiu nie ma nic za darmo. Z uprzedzeniami trzeba walczyć – dodaje Urszula Nazar, która pracuje w biurze projektowym i zajmuje się tworzeniem instalacji elektrycznych. Jest również laureatką konkursu Metamorfoza Kariery.
Dorota Wasilewska przyznaje, że w obu firmach w których pracowała na początku była jedyną kobietą, jednak szybko się to zmieniło.
Sukces zapewnia systematyczna praca
Błędem jest myślenie, że studiując na politechnice, trzeba posiadać ponadprzeciętne zdolności matematyczne. Żadna z rozmówczyń co prawda nie miała w liceum problemów ze ścisłymi przedmiotami, nie znaczy to jednak, że była to ich pasja.
– Oczywiście trzeba brać pod uwagę pewne predyspozycje przy wyborze studiów. Nic nie zastąpi jednak systematycznej pracy i zaglądania do książek – dodaje Urszula Nazar.
Czasem to tradycja rodzinna pomaga w podjęciu decyzji o wyborze studiów.
– U mnie to chyba kwestia wielokrotnego dziedziczenia ścisłych genów. Dziadek jest elektronikiem, mama chemikiem, ojciec mechanikiem, a wujek informatykiem. Nie miałam wyjścia, politechnikę mam zapisaną w genach – mówi Agnieszka Muszyńska.
Dziewczęta zgodnie potwierdzają, iż tytuł inżyniera to opłacalna inwestycja w przyszłość.
Fakty mówią same za siebie
Dzięki kolejnym edycjom ogólnopolskiej akcji Dziewczyny na Politechniki, liczba kobiet studiujących na uczelniach technicznych w kraju wzrosła o bilsko 10 tysięcy. W roku akademickim 2010/2011 ponad 37 proc. studentów Politechniki Białostockiej stanowiły kobiety. Taki wynik plasował uczelnię na czwartym miejscu spośród 18 biorących udział w akcji. Białostocka uczelnia techniczna jest również w czołówce, jeśli chodzi o liczbę kobiet we władzach. Jedna trzecia dziekanów to przedstawicielki płci pięknej. Największą popularnością wśród dziewczą cieszą się: architektura i urbanistyka, architektura wnętrz, grafika, architektura krajobrazu, ochrona środowiska, gospodarka przestrzenna, inżynieria biomedyczna i matematyka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto