Dziki pojawiły się ostatnio w okolicach kampusu Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego przy Nowoursynowskiej 166. Za rektoratem stanęła nawet specjalna tabliczka przestrzegająca przed dokarmianiem zwierząt.
– Dziki zagnieździły się w części parkowej, która sąsiaduje z kampusem. Nie wiemy, gdzie dokładnie mają swoją kryjówkę, ani ile ich jest – mówi MM-ce Krzysztof Szwejk, rzecznik SGGW.
Pracownicy uczelni już kilkakrotnie widzieli, jak leśni goście zapuszczali się na teren szkoły. – Przychodzą, bo są dokarmiane – rozkłada ręce rzecznik SGGW. I dodaje, że prywatnie widzi dziki również na Tarchominie, gdy wraca do domu.
Uczelnia woli dmuchać na zimne. Dlatego zdecydowała się postawić tabliczkę ostrzegawczą. Bo do parku na terenie kampusu przychodzi dużo rodziców z małymi dziećmi. Z Warszawy na Pomorze – Na terenie Warszawy przebywa obecnie około 300-350 dzików – wyjaśnia Karol Podgórski, dyrektor Lasów Miejskich. Należąca do miasta jednostka zajmuje się m.in. odławianiem dzikich zwierząt i przewożeniem ich do lasów z dala od miasta. |
Dziki mają się dobrze w stolicy. Przyciąga je brak naturalnych wrogów i łatwość zdobycia pożywienia, zwłaszcza na śmietnikach.
– Na terenie Warszawy jest obecnie 21 odłowni: na Białołęce, Bielanach, Bemowie i w Wawrze. Od września ubiegłego roku udało nam się odłowić 270 dzików – wyjaśnia Podgórski.
Odłowni nie ma jednak w dzielnicach, gdzie ostatnio widywane są dziki, np. na Ursynowie. I na razie nie będzie. – To drogie urządzenia. Postawienie 21 odłowni kosztowało miasto 200 tys. zł – podkreśla dyrektor Lasów Miejskich.
Złapane dziki wywożone są z Warszawy aż na Pomorze. Leśnicy mają nadzieję, że zwierzęta nie wrócą do stolicy, bo do pokonania mają kilkaset kilometrów.
Dzika Warszawa
– Warszawa jest wyjątkowa. Mamy naprawdę bardzo dużo dzikich zwierząt – komentuje Andrzej Kruszewicz, dyrektor warszawskiego zoo.
– Przed rozmową z panem widziałem sarny pasące się przy Moście Łazienkowskim od strony praskiego brzegu. A przy kolektorze Młocińska jest gniazdo sześciu orłów bielików – wylicza Kruszewicz.
Dodaje, że na terenie stolicy można spotkać nie tylko sarny i dziki. Są też łosie, bobry, wydry, rysie, a nawet zdarzają się wilki. – W stolicy krzyżują się ścieżki wędrowne wielu zwierząt. W dodatku w środku miasta płynie największa rzeka w Polsce – podkreśla dyrektor stołecznego zoo.
Zobacz również:
Warszawa: dziki będą łapane w pułapki
Bobry zadomowiły się w Parku Skaryszewskim
Kaczki i gawrony królami Warszawy
Sokoły wędrowne na 45. piętrze PKiNPrzemarsz dzików przez miasto
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?